Żeby uwolnić się od szkolnych koszmarów przychodzących nocą, wykonali łapacze snów.
Są to okręgi, w których środek wpleciona jest siatka. Aby „działały”, muszą jeszcze mieć zwisające na sznurkach ptasie piórka. – Dopiero takie łapacze są w stanie zgodnie z wierzeniami niektórych plemion Indian Ameryki Północnej wyłapać senne koszmary – wyjaśnia Kazimiera Pająk z Oddziału dla Dzieci Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Michała Marczaka w Tarnobrzegu. – Siatka wypełniająca koła ma za zadanie usidlić nocne mary, które spływają po ptasich piórkach przyczepionych do sznurków. Część wykonanych przez dzieci łapaczy dekoruje potężnego dębowca stojącego w bibliotece, może w nocy odpędzają od niego i bohaterów książek senne koszmary?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.