W samym centrum Nowej Dęby grupa dzieci prowadziła żmudne poszukiwania. Dzięki wskazówkom zawartym w Queście udało się im odnaleźć skrzętnie ukrywany skarb.
A był nim kwiat paproci i słodkości, które - jak się okazało - znajdowały się w samym „centrum dowodzenia”, czyli sekretariacie Samorządowego Ośrodka Kultury w Nowej Dębie. Poszukiwania kwiatu paproci zakwitającego, jak mówią ludowe wierzenia, tylko raz w roku - w noc świętojańską, były jedną z atrakcji pierwszej „Nocy Kupały”.
- W ubiegłym roku zorganizowaliśmy imprezę na pożegnanie lata, która przyciągnęła wielu mieszkańców naszego miasta, dlatego stwierdziliśmy, że warto przygotować podobne wydarzenie na powitanie wakacji. Ale postanowiliśmy nadać imprezie dodatkowego charakteru i tak narodziła się „Noc Kupały”, czyli stary słowiański obyczaj świętowania przesilenia letniego - wyjaśniła Ewa Kieliszek, kierownik Organizacji Wydarzeń SOK.
Zabawa zaczęła się od występów młodziutkich wokalistów ze Studia Piosenki Rozrywkowej EMKA, którzy rozgrzali, szczególnie tę kilkuletnią publiczność. Następnie na scenie z repertuarem sobótkowych pieśni ludowych zaprezentował się Zespół Śpiewaczy „Bielowianie” z Rozalina. Zespół Obrzędowy „Cyganiacy” zaś wystawił premierowy spektakl opowiadający o lasowiackich obchodach nocy świętojańskiej. - Przygotowując przedstawienie, zbieraliśmy informacje wśród najstarszych mieszkańców Cygan i okolicy - mówiła Halina Ordon, kierownik zespołu. - Bazując na ich wspomnieniach, stworzyliśmy kolejne w naszym dorobku przedstawienie obrzędowe.
W zupełnie odmienny klimat zabrali widownię członkowie zespołu „Lesioki”, uprawiający muzykę folk-disco polo. Dopełnieniem sobótkowej nocy był występ Zespołu Tańca Ognia „Flame” z Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Koprzywnicy, którzy zakończyli imprezę świetlnym pokazem.