Podobnie jak wielu jego towarzyszy zaczynał dopiero dorosłe życie, które zdecydowali się oddać dla sprawy. A sprawa była najważniejsza - ojczyzna.
Po raz dziewiąty Stowarzyszenie „Dzików” zorganizowało obchody rocznicy bitwy pod Komorowem (20 czerwca 1863 r.), w której wraz z Juliuszem Tarnowskim poległo wielu tarnobrzeżan i mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy zdecydowali się wziąć udział w powstaniu styczniowym. Pod pomnikiem młodego Leliwity w samo południe zebrali się przedstawiciele Stowarzyszenia „Dzików”, Stowarzyszenia Rodzin Powstańców Styczniowych oraz władz miasta, na czele z przewodniczącym Rady Miasta Kamilem Kalinką.
– Tegoroczna uroczystość ma zdecydowanie skromniejszy charakter niż choćby ta sprzed dwóch lat, kiedy przypadała 150. rocznica bitwy, a nad tarnobrzeskimi obchodami patronat objął sam prezydent Bronisław Komorowski – wyjaśnia Witold Bochyński, prezes Stowarzyszenia „Dzików”. – Chcemy bowiem różnicować akcenty kolejnych rocznic. W tym roku przygotowujemy duże obchody związane z 95-leciem wielkiego zwycięstwa naszego narodu, czyli bitwy warszawskiej 1920 r. Ale wracając do dzisiejszej uroczystości, pragnę podkreślić, że czcimy nie tylko Juliusza Tarnowskiego, choć pod jego pomnikiem się spotykamy, ale wszystkich tarnobrzeskich powstańców styczniowych – podkreślił W. Bochyński.
W okolicznościowym przemówieniu zaznaczył również potrzebę edukowania społeczeństwa, zwłaszcza zaś młodego pokolenia, które bardzo często nieświadome jest wydarzeń, jakie rozgrywały się w ich miejscowości. Stąd pomysł, by stowarzyszenie swoją działalnością wyszło poza granice Tarnobrzega i objęło szerszy rejon.
W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzin Powstańców Styczniowych. – Dla nas dzisiejsza data ma szczególny wymiar – wyjaśnia Marta Kwiatkowska ze Stowarzyszenia Rodzin Powstańców Styczniowych. – Bo nasi przodkowie brali udział wraz z Juliuszem Tarnowskim w komorowskim starciu z wojskami rosyjskimi. Zanim przyszliśmy tu, pod jego pomnik, złożyliśmy kwiaty pod tablicą poświęconą powstańcom z Tarnobrzega i okolicznych miejscowości, która znajduje się w kościele ojców dominikanów.
Marta Kwiatkowska jest prawnuczką Stanisława Zderskiego, uczestnika bitwy pod Komorowem, któremu szczęśliwie udało się powrócić do domu, założyć rodzinę i doczekać się licznego potomstwa. – Rodzin powstańców styczniowych w Tarnobrzegu nie uchowało się zbyt wiele – zauważa pani Marta. – Dlatego wraz z nami, czyli prawnukami i praprawnukami Stanisława Zderskiego, inicjatorami powołania stowarzyszenia byli potomkowie Franciszka Uchańskiego, ówczesnego organisty, również uczestnika walk pod Komorowem. Kiedy zbliżała się 150. rocznica wybuchu powstania, zapragnęliśmy w jakiś widoczny sposób uczcić naszych przodków. I postanowiliśmy ufundować tablicę upamiętniającą powstańców styczniowych z Tarnobrzega i okolicznych miejscowości, która został odsłonięta 20 czerwca 2013 r. w kościele ojców dominikanów.