W sobotę i niedzielę Dzikowem zawładnęli damy i rycerze z Kraju Kwitnącej Wiśni.
– Uznaliśmy, że skoro ubiegłoroczna impreza udała się i zainteresowanie zwiedzających było bardzo duże, to warto ją kontynuować – wyjaśniał Jacek Kmuk, prezes Katany Tarnobrzeg. – I stąd druga edycja Dni Kultury Japońskiej w Dzikowie, w ramach której postanowiliśmy zaprezentowaliśmy kulturę epoki Edo.
Organizatorzy, czyli przede wszystkim Katana Tarnobrzeg oraz Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega, zaprosili w tym roku szereg kolejnych grup rekonstrukcyjnych, pasjonatów przeszłości i kultury japońskiej. Nie zabrakło również „starych” znajomych z ubiegłego roku, jak choćby Andrzeja Witarzewskiego ze Stowarzyszenia Klubu Japońskiego, który zachęcał do poznania tradycyjnych japońskich gier: kemami, go, shogi. Byli również miłośnicy orgiami, którzy nie tylko dla najmłodszych przygotowali warsztaty tej niełatwej sztuki tworzenia z papieru małych dzieł, mogli się z nią zmierzyć również dorośli. – Jeśli ktoś chciał, to mógł spróbować zapisać swoje imię w języku japońskim podczas nauki kaligrafii.
Dużym zainteresowaniem cieszył się pokaz ceremoniału parzenia herbaty, tańce, nauka etykiety dworskiej oraz degustacja tradycyjnej japońskiej zupy miso. – Wszystkie składniki były oryginalne, sprowadzane z Japonii, nie zaś kupowane w naszych marketach – podkreślał prezes Katany Tarnobrzeg.
Zwolennicy bardziej siłowych atrakcji mogli zobaczyć popisy sztuk walki i pokazy używania broni palnej. Stąd na terenie Arboretum co jakiś czas dały się słyszeć głośne wystrzały, a wręcz wybuchy. – To swoje możliwości prezentowali miłośnicy broni czarnoprochowej – wyjaśniał Jacek Kmuk – należący do Sekcji Czarnoprochowej Koła Strzeleckiego E-Tawerna w Nowej Dębie.
Wiele emocji wzbudzały pojedynki japońskich rycerzy, którym należą się słowa uznania za poświęcenie i wytrzymałość. – Zbroja, którą mam na sobie waży ok. 30 kg – mówił Jacek Kmuk, tuż po zakończeniu swojej walki, toczonej przy ponad 30-stopniowym upale. – Pod nią jest kaftan, więc można sobie wyobrazić jak czuje się człowiek przebywając w tym na słońcu. W pokazach uczestniczyli instruktorzy Katori Shinto ryu – Szkoły Szermierki Japońskiej TAKE. Gościliśmy również kolegów z Hufca Rycerstwa Opatowskiego, którzy chociaż wcielają się w średniowieczne rycerstwo europejskie, to chcieli poznać obyczaje i uzbrojenie japońskie. Ponieważ nie posiadali własnych zbroi, więc udostępniliśmy im nasze.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się pokazy kilkudziesięcioosobowej grupy z Tarnobrzeskiego Klubu Kyokushin Karate oraz Aikido Tarnobrzeg.
W przyszłym roku Katana Tarnobrzeg zamierza poszerzyć formułę i już dzisiaj zaprasza wszystkich nad Jezioro Tarnobrzeskie do miasteczka, gdzie prezentować się będą „armie świata” z okresu XVI-XVIII stulecia. – Będzie można sobie porównać np. uzbrojenie mongolskie, japońskie z europejskim – informował Jacek Kmuk. – Miasteczko zaś powstanie na terenie Stanicy Żeglarskiej „Marina”. Serdecznie zapraszam za rok!