– Ta informacja zwaliła mnie z nóg, w oczach pojawiły się łzy. Po prostu coś pięknego. Dla takich chwil warto żyć – zwierza się Mariusz.
Absolwent LO im. Stefana Czarnieckiego w Nisku Mariusz Habiger rok temu zarejestrował się w bazie potencjalnych dawców szpiku i komórek macierzystych Fundacji DKMS. Teraz okazało się, iż jego decy- zja uratowała życie małemu chłopcu z Polski. – Pierwsze badania wykonano w Nisku, a kolejne w Krakowie. Potwierdziły one dobry stan mojego zdrowia oraz wymaganą zgodność tkankową z moim bliźniakiem genetycznym, cierpiącym na raka krwi. Koszt badań, przejazdów i zakwaterowania pokryła fundacja. Po przeprowadzonych badaniach zacząłem przyjmować zastrzyki. W Klinice Hematologii w Krakowie pielęgniarki podpięły mnie do maszyny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.