– Mimo że w młodości wielokrotnie buntowałam się, a nawet walczyłam wewnętrznie z Bogiem, to On jednak dawał mi coraz czytelniejsze znaki, że właśnie na takiej drodze życia będę szczęśliwa. Po 25 latach w zgromadzeniu wiem, że prowadził mnie najlepszą słuszną drogą – opowiada siostra Joannes.
Najpierw trzeba się potrudzić, aby odnaleźć drogę do domu sióstr józefitek w Radnej Górze. Ale trud szybko zostaje nagrodzony. Urokliwe miejsce na obrzeżach lasu jest w stanie ukoić w czasach codziennego zabiegania i życia w ciągłym pośpiechu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.