W parku przy kościele pw. Chrystusa Króla w Tarnobrzegu odbył się VIII Piknik Parafialny.
W ten sposób wierni z najmłodszej tarnobrzeskiej wspólnoty parafialnej obchodzili 12 rok jej powstania. – Tym piknikiem chcemy dziękować Panu Bogu za dar parafii. To, że w tym miejscu przed 12 laty stanął kościół, w którym możemy się modlić, jednoczyć, uważamy za dar – mówił ks. kan. Adam Marek, proboszcz parafii. – Ale w ten sposób chcemy się również integrować, tego typu imprezy mają to do siebie, że potrafią doskonale ludzi jednoczyć. Wyzwalają również nieznane pokłady dobrej energii, pożytkowanej dla wspólnego dobra. Planując, przygotowując piknik ludzie ze sobą rozmawiają, dogadują się i współpracują, to jest doskonały sposób na integrację parafialnej wspólnoty.
Piknik już na dobre wrósł w tradycję parafii i nie tylko jej. Chętnie przychodzą nań mieszkańcy miasta nawet z odległych osiedli, jak choćby Serbinowa. Niestety radości organizatorów i uczestników towarzyszy również nieco gorzka refleksja. – Niestety przygotowanie pikniku, czy innych podobnych wydarzeń przychodzi coraz trudniej z uwagi na zauważalną i mocno odczuwalną obojętność części mieszkańców – zauważył ks. Adam Marek. – Do naszego społeczeństwa wkradła się jakaś inercja. Ale z pewnością dla tych wszystkich chętnych warto włożyć wysiłek, by zobaczyć ich radość, zwłaszcza dzieci.
Parafialne świętowanie rozpoczęła Msza św., tradycyjnie sprawowana w parku parafialnym. Mimo, iż prognozy pogody nie nastrajały optymistycznie, jednak niebo okazało się wspaniałomyślne i przez cały czas zabawy nie spadła nawet kropla deszczu. Dlatego w późniejszych godzinach nie zabrakło chętnych do wspólnej zabawy, zwłaszcza, że atrakcji nie brakowało. Na początek publiczność starała się rozgrzać skocznymi i energicznymi rytmami Miejska Orkiestra Dęta, której towarzyszył pokaz tarnobrzeskich mażoretek. Prawdziwym hitem programu okazały się występy zespołu Duo Fenix – Dwa Fyniki, który zaprezentował „Biesiadę śląską” oraz zespołu An Dreo&Carina z coverami słynnego duetu włoskiego Al Bano i Rominy Power.
W tym czasie każdy kto poczuł się zgłodniały lub miał chętkę na małe co nieco mógł skorzystać z oferty przygotowanej przez dzielne parafianki. Był bigos, pieczone kiełbaski, gorąca herbata, kawa oraz przepyszne domowe wypieki.
Piknik zakończył Apel Jasnogórski oraz pokaz sztucznych ogni.