Targi zorganizowali wspólnie starostwo powiatowe i Powiatowy Urząd Pracy. Oni też przygotowali kilkadziesiąt stoisk firm, szkół czy instytucji. – Praca to dzisiaj deficytowy towar. Młodym ludziom bardzo trudno jest znaleźć wymarzoną pracę w naszym powiecie. Jednak PUP i starostwo wspólnie zabiegają o to, by młodzi ludzie ze Stalowej Woli i okolic  nie wyjeżdżali, by ją znaleźć. Natomiast nic nie da się zrobić, jeśli miejsca pracy nie będą tworzone przez lokalny biznes, przez pracodawców. Dlatego cieszę się, że na targach zjawiła się spora ich grupa -  podkreślił starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny.