550 stron liczy wywiad rzeka ze Zbigniewem Romaszewskim. W Stalowej Woli książkę promowała jego żona Zofia.
- To ogromna frajda, że mogłam teraz przyjechać teraz do Stalowej Woli. Czas mojej pracy tutaj z mężem Zbyszkiem bardzo był ważny. Kiedy strajkowała Huta Stalowa Wola, to był strajk „Solidarnościowy”. Tym ludziom chodziło tylko o to, by powstały wolne związki. Mój mąż, kiedy zastanawiał się czy startować w 1989 r. na senatora, to przyjechali ludzie ze Stalowej Woli i powiedzieli, że bardzo chcą, żeby ich reprezentantem był Romaszewski. To wtedy Zbyszek się zgodził. Stalowa Wola jest bardzo ważnym miejscem na mapie Polski - zwierzyła się Zofia Romaszewska.
Książkę, której autorem jest Piotr Skwieciński, wydało wydawnictwo „Trzecia Strona” . Na spotkanie z żoną senatora przybył między innymu bp Edward Frankowski a prowadzili jej ks. dr hab. Roman Sieroń z KUL oraz dr Mariusz Krzysztofiński i dr Marcin Bukała z rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.