Krzyż i maryjna ikona przez dwanaście dni będą odwiedzały parafie, szkoły, domy dziecka szpitale i więzienia. Będą to dni modlitwy i przygotowania do przyszłorocznego światowego spotkania młodych.
Symbole Światowych Dni Młodzieży już od roku pielgrzymują po polskich diecezjach. Papież Franciszek przekazał 13 kwietnia 2014 r. polskiej młodzieży krzyż, który towarzyszy światowym spotkaniom młodych od 1985 r. oraz kopię maryjnej ikony Salus Populi Romani, którą kilka lat później ofiarował młodzieży papież Jan Paweł II. Te symbole wiary stały się znakami pod którymi spotykają się młodzi pielgrzymi podczas kolejnych światowych spotkań. – Ta peregrynacja przypomina nam nie tylko o ważności przygotowania organizacyjno-logistycznego, ale także tego duchowego do wspólnego spotkania z młodymi z całego świata już za rok nie tylko w Krakowie ale także w naszych diecezjach – wyjaśnia ks. Marek Kómur, diecezjalny koordynator przygotowań do ŚDM-u.
Peregrynacyjna ścieżka
Symbole ŚDM obecnie odwiedzają diecezję radomską, która przekaże je młodym z naszej diecezji 19 kwietnia w sanktuarium na Świętym Krzyżu. – Na to spotkanie zapraszamy młodych z całej diecezji. Spróbujmy zmobilizować siły, abyśmy wspólnie stanęli w tym najstarszym polskim sanktuarium i powitali symbole ŚDM-u na naszej ziemi. Spotkajmy się wspólnie już na nabożeństwie czuwania i oczekiwania – zachęca ks. M. Kumór.
Następnie symbole rozpoczną nawiedzanie kolejnych dekanatów na terenie diecezji, gdzie w wyznaczonych świątynia będą odbywać się wspólnotowe czuwania, nabożeństwa Drogi krzyżowej oraz procesje. – W tych kościołach stacyjnych spotykać się będzie i modlić młodzież z każdej parafii dekanatu. Będą prowadzone także spotkania formacyjne i informacyjne na temat zbliżających się ŚDM w Karkowie, w których przygotowanie włączeni jesteśmy także my jako diecezja. Wiele grup parafialnych i szkolnych przygotowuje specjalne spektakle i montaże słowno-muzyczne o historii ŚDM oraz prezentacje multimedialne o spotkaniach papieża z młodymi co urozmaici czas peregrynacji. Jednak głównym elementem tego czasu jest wspólna modlitwa – podkreśla ks. Marek Bednarz, współorganizator peregrynacji. Symbole trafią także do miejsc szczególnych takich jak: szpital dziecięcy, dom dziecka, ośrodki wychowawcze czy więzienie, aby wszyscy mieli okazję włączenia się w to diecezjalne święto. – Chcemy aby wszyscy mieli możliwość spotkania Jezusa i jego Matki w tych prostych znakach. Musimy pamiętać, że Chrystus przychodzi do wszystkich, nie tylko do tych którzy się dobrze mają, ale w sposób szczególny do tych, którzy się w życiu zagubili, doświadczają cierpienia i odrzucenia – dodał ks. M. Kumór. Ostatnim etapem peregrynacji będzie Sandomierz, gdzie w bazylice katedralnej 2 maja symbole zostaną przekazane młodym z diecezji zamojsko-lubaczowskiej. – I na ten moment podsumowania czasu wspólnej modlitwy zapraszamy młodych z całej diecezji. Jest to czas długiego majowego weekendu więc jest to także okazja ciekawie spędzonego czasu we wspólnocie młodych ludzi i zwiedzenia uroczego miasta jakim jest Sandomierz – zachęca ks. Marek Bednarz.
Teraz czas na nas
- Wielu młodych i starszych zastanawia się czym różni się ten Krzyż i ta ikona od innych. Niby niczym, ale spotkanie z tymi znakami daje poczucie czegoś niezwykłego. Rok temu w kwietniu dane mi było być przedstawicielem polskiej młodzieży która odbierała od Brazylijczyków symbole ŚDM. Pamiętam że sama wówczas zdawałam sobie to pytanie. Rok później jestem o tę odpowiedz mądrzejsza. Obecność tych Symboli budziła w mnie pewność jak bardzo Bóg troszczy się o każdego, jak wiele milionów modlitw zostało wypowiedzianych przy tych symbolach – opowiada Olga Surma. - Tak naprawdę ten krzyż przewędrował już kilka kontynentów, był w kilkunastu krajach, przemierzył tysiące kilometrów niesiony na barkach i w dłoniach młodych ludzi. Przed nim wypowiedziano tak wiele cichych i głośnych intencji, próśb i podziękowań. W jego świetle dokonywały się nawrócenia i przemiany życia. Był świadkiem indywidualnych adoracji oraz zebrań milionów młodych pielgrzymów podczas światowych spotkań. Zastanawiam się dlaczego jest taki niezwykły? Chyba dlatego, że został podarowany nam młodym ludziom, którym jest on niezwykle potrzebny. Ci, co nieśli go jako pierwsi, blisko dwadzieścia lat temu, weszli już w dorosłość. Teraz czas na nas. Jezus w tym znaku swojego zwycięstwa powierza się naszym młodym dłoniom abyśmy Go ponieśli we współczesny świat w którym żyjemy. Nie może nam braknąć na to odwagi – dodał Mateusz, ostrowiecki wolontariusz.