Kościół ojców dominikanów przeżył prawdziwe oblężenie. Setki tarnobrzeżan przyszło, by wysłuchać ostatniego dzieła muzycznego geniusza i oddać hołd św. Janowi Pawłowi II.
W 10. rocznicę śmierci ojca świętego odbył się koncert „Te Deum laudamus”, podczas którego zabrzmiało „Requiem d-moll” (KV 626) Wolfganga Amadeusza Mozarta. W ten sposób mieszkańcy Tarnobrzega uczcili pamięć wielkiego Polaka. Wykonawcami byli soliści – Karin Wiktor-Kałucka (sopran), Agnieszka Monasterska (alt), Marcin Kotarba (tenor) Jacek Ozimkowski (bas), Chór „Kanon” im. Bartłomieja Nowodworskiego oraz Krakowska Orkiestra Papieska pod dyrekcją Ryszarda Źróbka.
Specjalne przesłanie do tarnobrzeżan skierował metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. W nagraniu zrealizowanym kilkanaście dni temu w pałacu biskupim w Krakowie mówił o ostatnich chwilach Jana Pawła II oraz o jego sympatii i zainteresowaniu sprawami tarnobrzeskiego Kościoła, bliskiego jego sercu. – Skąd się wzięły te słowa w tytule koncertu? – mówił kard. Stanisław Dziwisz. – Z momentu śmierci jego, czyli Jana Pawła II. Kiedy serce przestało bić, a lekarz stwierdził, że ojciec święty odszedł do domu Ojca, wówczas nie odmówiliśmy „Wieczny odpoczynek”, jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, ale odśpiewaliśmy „Te Deum laudamus”. Uważaliśmy bowiem, że jego życie było wielkim darem Bożym, że on sam był wyjątkowym człowiekiem. Czuliśmy, że przebywaliśmy w bliskości człowieka świętego. Jestem wdzięczny, że pamiętacie o 2 kwietnia i rocznicy odejścia świętego. Dziękuję wam, że zachowujecie o nim pamięć. Tarnobrzeg był bliski ojcu świętemu – podkreślił metropolita krakowski. – Pozostawał w bliskiej zażyłości z ordynariuszem przemyskim Ignacym Tokarczukiem, który informował go o sprawach i wydarzeniach Kościoła tarnobrzeskiego.
Koncert poprzedziło przesłanie kard. Stanisława Dziwisza Piotr Duma
– Dzisiejsze wydarzenie wpisuje się również w tradycję dorocznych koncertów pasyjnych odbywających się w naszym mieście od wielu lat – wyjaśnił Mariusz Ryś, muzykolog w TDK, koordynator przedsięwzięcia. – Doniosłość kompozycji Mozarta oraz jego tematyka wprowadzają nas w zadumę nad bólem, śmiercią – nieodzownymi atrybutami Wielkiego Tygodnia. Koncert, w którym dzisiaj uczestniczymy, jest wyjątkowym wydarzeniem w dziejach naszego miasta. Dlatego też ma wyjątkowych patronów: kard. Stanisława Dziwisza oraz biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza.
Kiedy wybrzmiały ostatnie słowa i akordy „Requiem aeternum dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis, cum sanctus tuis in aeternum, quia pius es” wybuchła burza oklasków. W ten sposób słuchacze dziękowali śpiewakom i muzykom za fantastyczne wykonanie wielkiego dzieła.
W imieniu wszystkich zgromadzonych słowa wdzięczności do wykonawców skierował gospodarz miejsca – o. Krzysztof Parol OP, przeor tarnobrzeskiego klasztoru. – Requiem to jest Msza św. – mówił o. Krzysztof. – Przyznam, że raz zdarzyło mi się być w praskiej katedrze na pogrzebie, w czasie którego wykorzystane zostało dzieło Mozarta. Było to niezwykłe doświadczenie, kiedy piękne, głębokie teksty wypełniły liturgię Mszy żałobnej. Dzisiaj te słowa były naszym dziękczynieniem za św. Jana Pawła II, którego relikwie znajdują się w naszej świątyni na ołtarzu Krzyża świętego. Jego postać jest nadal wyzwaniem dla nas, tak jak i głoszone przez niego nauczanie, wciąż mimo upływu lat aktualne – dodał o. Parol.
Duchową ucztę zakończyło chóralne odśpiewanie ulubionej „Barki” Jana Pawła II oraz pieśni wykonywanej przy zasłonięciu cudownego obrazu Matki Bożej Dzikowskiej.
Organizatorami koncertu byli prezydent Tarnobrzega, Tarnobrzeski Dom Kultury oraz klasztor ojców dominikanów.
Więcej o samym dziele i historii jego powstania w tekście „Arcydzieło w Tarnobrzegu” opublikowanym 20 marca br. również na: sandomierz.gosc.pl.