Anatol Diaczyński od 20 lat mieszka z rodziną w Polsce. Ma polskie obywatelstwo. Tylko rosyjski akcent zdradza, że nie wychował się w kraju. W miarę dobrze ułożył sobie życie, ale nie zapomina o tych Polakach, którzy nadal czekają w Kazachstanie na powrót.
Mimo że demokratyczna Polska ma już 25 lat, nie wszyscy jej mieszkańcy mają dostateczną wiedzę o losie i życiu Polaków zesłanych w czasach stalinowskich na Syberię i do Kazachstanu. A jeśli nawet wiedzą, to raczej o Polakach zesłanych tam po klęsce Polski w 1939 r. Jednak nadal prawie nic nie słychać o Polakach wywiezionych tam jeszcze w 1936 r. A przecież oni tam są – jeszcze są! – powiedział ks. prałat Jan Kozioł w homilii skierowanej do repatriantów ze Wschodu, w kościele św. Floriana w Stalowej Woli.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.