- Święto św. Walentego biskupa i męczennika, obrońcy miłości małżeńskiej i rodziny, uległo komercjalizacji. Konieczny jest powrót do pierwotnych treści dostosowanych jednak do mentalności współczesnego człowieka, zwłaszcza człowieka młodego spragnionego prawdziwej i trwałej miłości - mówił podczas homilii ks. Marek Kozera.
Parafia w Koprzywnicy jako jedyna w diecezji może poszczycić się posiadaniem relikwii św. Walentego, który został ogłoszony patronem zakochanych już w 1496 r. przez papieża Aleksandra VI.
Z racji wspomnienia drugiego patrona parafii mieszkańcy miasta oraz okolicznych miejscowości w kościele odbyły się uroczystości odpustowe. Do obchodów uroczystości parafianie przygotowywali się poprzez nowennę. Podczas Mszy św. każdy mógł uczcić osobiście relikwie świętego. – Jesteśmy w naszych czasach świadkami przejmowania tradycji chrześcijańskich i nadawania im obcych, świeckich treści. To dotyczy zarówno sfery językowej, jak i świąt. Święto św. Walentego biskupa i męczennika, obrońcy miłości małżeńskiej i rodziny, uległo komercjalizacji. Konieczny jest jednak powrót do pierwotnych treści dostosowanych do mentalności współczesnego człowieka, zwłaszcza człowieka młodego, spragnionego prawdziwej i trwałej miłości – podkreślał podczas homilii ks. M. Kozera.
Po Mszach św. wierni mogli podejść do stoiska z ręcznie wykonanymi wyrobami związanymi ze św. Walentym. – Chcieliśmy uczcić św. Walentego nie w stylu amerykańskim, ale w naszym rodzimym, polskim. Razem ze Stowarzyszeniem „Ku przyszłości” zorganizowaliśmy kiermasz z myślą przewodnią: „Rozpal serce, zapal serca”. Prezentujemy tu produkty lokalne. Można posmakować naszego chleba w kształcie serca, drożdżowych podpłomyków, ciast oraz pierników. Specjalnie przygotowane zostało rękodzieło artystyczne, biżuteria, wyroby bibułkarskie, czyli bukiety artystyczne tematycznie związane ze świętem. Śmiało można naszymi produktami obdarować ukochana osobę – mówiła Alicja Stępień, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Koprzywnicy.