Wystawa fotografii w kościołach Stalowej Woli. – To opowieść o odwadze, miłości, nadziei i życiu. O bohaterskich wyborach zwykłych kobiet i męstwie, które pokonuje lęk i daje siłę do podjęcia decyzji w zmaganiach o bezbronne życie dziecka i własne zdrowie – tłumaczy Marta Dzbeńska-Karpińska.
Zwiedzając nietypową ekspozycję, mijamy kolejne plansze opowiadające o cichych bohaterkach trudnego macierzyństwa. Joanna, Magdalena, Katarzyna, Izabela, Paulina... Każde imię to osobna historia kobiety, która zdecydowała się na urodzenie dziecka, mimo że zagrażało to jej zdrowiu, a nawet narażało na utratę życia. – Czytając te krótkie historie, czuję ciarki przechodzące po plecach. Sama jestem mamą dwójki dzieci, ale macierzyństwo tych kobiet było niezwykłe. Nie bohaterskie, nie męczeńskie… myślę, że święte – komentuje ze łzami w oczach pani Elżbieta zwiedzająca wystawę w parafii św. Jana Pawła II w Stalowej Woli. Ekspozycja przygotowana przez Martę Dzbeńską-Karpińską to jeden z dwóch elementów projektu pokazującego postacie kobiet, które zdecydowały się bronić życia dziecka w obliczu niespodziewanej choroby zagrażającej matce, oraz takich, które podjęły ryzyko związane z ciążą i porodem pomimo choroby lub niepełnosprawności, gdyż odczuwały silne pragnienie macierzyństwa. Drugą częścią projektu jest książka o tym samym tytule „Matki mężne czy szalone?”, która szerzej przedstawia historie matek z wystawy. Książka i wystawa są spełnieniem inspiracji autorki powstałej w młodości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.