Ordynariusz sandomierski nawiązując do słów ojca św. Franciszka wskazał, że Kościół ma być szpitalem polowym dla ludzkości i zachęcił członków Domowego Kościoła, aby nieśli pierwszą pomoc rodzinom.
Rodziny z całej diecezji zrzeszone w Domowym Kościele wraz z biskupem K. Nitkiewiczem świętowały swoją uroczystość patronalną. Diecezjalny opłatek Domowego Kościoła, gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie, tym razem miał miejsce przy parafii Trójcy Przenajświętszej w Stalowej Woli. Na wspólne kolędowanie przybyło ok. 150 rodzin. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. sprawowaną przez bp. Krzysztofa Nitkiewicza oraz kapłanów moderatorów, opiekunów z różnych stron diecezji. W homilii biskup Krzysztof Nitkiewicz nawiązał do słów ojca św. Franciszka, że Kościół ma być szpitalem polowym dla ludzkości i zachęcił członków Domowego Kościoła, aby nieśli pierwszą pomoc rodzinom. – Wasze doświadczenie życia małżeńskiego i rodzinnego jest bezcenne i wyjątkowe. Nie posiada go ani biskup ani żaden duszpasterz. Dziękuję tym wszystkim, którzy dzielą się już tym doświadczeniem z innymi i proszę o więcej. Czekają na was młodzi przygotowujący się do sakramentu małżeństwa, rodziny dotknięte konfliktami i ci, którzy z różnych powodów doświadczyli rozpadu małżeństwa. Możecie zrobić naprawdę wiele – powiedział biskup. Po Eucharystii wszyscy przeszli do sali parafialnej i tam rozpoczęto od życzeń świątecznych i dzielenia się opłatkiem. Młodzież z Raniżowa przedstawiła jasełka bożonarodzeniowe, a wodzireje z „Trio z Rio” zapewnili świąteczną zabawę. - Ruch oazowy to dla mnie całe moje życie, podkreśla. Od dzieciństwa wszystko, czego doświadczyłam w Ruchu, staram się przenieść na swoje życie małżeńskie i rodzinne – podkreślała Małgorzata Michajłyszyn. - Chrystus towarzyszy każdej chwili naszego życia. Ja zachwyciłem się Nim podczas rekolekcji pierwszego stopnia - dodawał jej mąż Adam.
Nad przebiegiem całości spotkania czuwali: Halina i Marian Indykowie oraz ks. Grzegorz Rożek, odpowiedzialni za Domowy Kościół w naszej diecezji.