Członkowie i sympatycy Stowarzyszenia Łączności Pomocy Rodakom we Lwowie i na Kresach w Stalowej Woli wrócili z Ukrainy.
Razem z nimi Polaków na Wschodzie odwiedzili także uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 im. gen. Sikorskiego i Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 im. Króla Jana III Sobieskiego w Stalowej Woli. Wśród uczestników wyprawy była także Maria Mirecka-Loryś, kombatantka Armii Krajowej - Narodowej Organizacji Wojskowej, siostra jednego z nielicznych kapłanów pozostałych po wojnie na Kresach.
90-osobowa grupa odwiedziła szereg polskich parafii, w tym Bóbrkę, prowadzoną przez księży salezjanów, z kościołem pw. św. Mikołaja. - W Bóbrce zatrzymaliśmy się też u sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, które prowadzą sierociniec dla dziewcząt. Kolejny etap to była parafia w Mitulinie. Tam podczas spotkania z parafianami wręczyliśmy upominki mikołajowe. Potem były Przemyślany, gdzie proboszczem jest niestrudzony ks. Piotr Smolka, salezjanin, żartobliwie w konsulacie lwowskim zwany „Małym Wielkim Człowiekiem”. Tam odbyło się spotkanie z parafianami, w tym z dziećmi. Najmłodsi przygotowali przedstawienie o św. Mikołaju. Potem krótka wizyta we Lwowie, w parafii pw. św. Marii Magdaleny, gdzie służą ojcowie oblaci Maryi Niepokalanej, oraz u Janiny Zamojskiej, legendy Lwowa, będącej w sowieckich czasach jedną z tych osób, które odtworzyły polską oświatę we Lwowie – opowiada przewodniczący zarządu stowarzyszenia Aleksander Szczęch.
Grupa z Polski wszędzie zostawiła dary (230 paczek, żywność, środki czystości, odzież) i finansowe wsparcie. A hojnymi Mikołajami okazali się: były prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak, NSZZ „Solidarność” Sekcja Oświaty, PSS „Społem” w Stalowej Woli, Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” w Nisku, a także członkowie i sympatycy stowarzyszenia.