Dzień degustacji młodego wina kończy całoroczną pracę w winnicy. Ustaje burzliwa fermentacja, wino zaczyna się klarować, a to dobry moment, aby prognozować jakie będzie ostateczny smak trunku.
W Sandomierzu zorganizowano święto młodego wina. Jedną z atrakcji był korowód przy świetle pochodni. Wzięli w nim udział sandomierscy rycerze, regionalni producenci wina oraz turyści z różnych stron kraju. Pochód przeszedł z winnicy Św. Jakuba do Zamku Kazimierzowskiego.
Miejscowi plantatorzy oceniają, że miniony rok był dla plantatorów udany. Sprzyjała pogoda, było ciepło i słonecznie. Wino ma więcej alkoholu, lepszy aromat i niską kwasowość. Uczestnicy spotkania próbowali win z kilku sandomierskich winnic. Były też dania z dziczyzny oraz smakołyki przygotowane podczas warsztatów serowarskich. Poza biesiadą odbyła się także konferencja podczas której mówiono m.in. o warunkach klimatycznych i glebowych uprawy winorośli na Sandomierszczyźnie.
Powrót do tradycji winiarskich trwa od kilku lat na ziemiach Sandomierszczyzny. Pierwsze winnice uprawiali tutaj dominikanie. Potem nastąpił regres uprawy. Dzięki zaangażowaniu kilku fascynatów od kilku lat na Wyżynie Sandomierskiej powstają winnice których produkowane jest miejscowe wino o bardzo charakterystycznym bukiecie smakowym.