Od pastuszka do doktora

Ludzie. – Dla Tarnobrzega zrobił więcej niż ktokolwiek dotychczas – uważa Małgorzata Lis. Michał Marczak kilkadziesiąt lat przepracował dla tego miasta i Dzikowa. W końcu ogromny trud, jaki przejął na swoje barki, przypłacił życiem, umierając w niewyjaśnionych do końca okolicznościach.

Marta Woynarowska

|

Gość Sandomierski 46/2014

dodane 13.11.2014 00:00
0

Spoczął na cmentarzu parafialnym ojców dominikanów w Tarnobrzegu. Michał Marczak, znany przede wszystkim jako dzikowski bibliotekarz i archiwista, to jeden z najbardziej zasłużonych ludzi dla tego miasta. Przywracany od kilkunastu lat pamięci i świadomości tarnobrzeżan doczekał się niezwykłego uhonorowania.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

E-BOOK DLA SUBSKRYBENTÓW

ADWENTOWA SZKOŁA MODLITWY