Obok spacerujących bizonów można było nauczyć się wypłukiwać złoto, obejrzeć konne akrobacje kowbojów czy też pobuszować po polu kukurydzy. Na imprezie pojawił się także Strażnik Teksasu.
Przez trzy dni trwała impreza wzorowana na amerykańskim kowbojskim pikniku, zorganizowana w Zespole Pałacowym w Kurozwękach. Jedną z wielu atrakcji była indiańska wioska, którą czerwonoskórzy zbudowali w pobliżu labiryntu w kukurydzy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.