Tłumy wiernych przybyły do Pustelni Złotego Lasu, aby z naręczami kwiatów dziękować Bogu i Maryi za tegoroczne plony. Odpustowej Sumie przewodniczył bp Edward Frankowski.
Od prawie czterech wieków rytwiańska Pustelnia w dniu Wniebowzięcia Matki Bożej, zwanym w polskiej tradycji Matką Bożą Zielną, zapełnia się tłumem wiernych, turystów i pielgrzymów przybywających na wspólne świętowanie. - Dzisiejsza uroczystość ma wyjątkowy charakter, gdyż po raz pierwszy od lat Suma odpustowa odprawiona będzie przy ołtarzu głównym w kościele. Jest to konsekwencją prowadzonych na szeroką skalę działań konserwatorsko-archeologicznych, które spowodowały wyłączenie znacznej części terenu za kościołem. Ten odpust wpisany jest w okoliczną tradycję od czasów przybycia do Rytwian zakonników kamedułów. Początkowo jego wyjątkowość polegała na tym, że tego dnia do klasztoru mogły wejść także kobiety. Dziś dokładamy starań, aby ten dzień był równie wyjątkowy poprzez uroczystą oprawę Mszy św., tradycyjne kramy czy rodzinne spotkania. Prawie każdy przybywa z przepiękną wiązanką kwiatów i polskich ziół, aby podziękować za to, czym obrodziła ziemia – podkreślał ks. Wiesław Kowalewski, dyrektor Pustelni. Na tegoroczny odpust przybyli okoliczni mieszkańcy oraz pielgrzymi i wierni z różnych regionów Polski i z zagranicy. We wspólnej modlitwie uczestniczyli przedstawiciele parlamentu, przedstawiciele władz wojewódzkich i lokalnych, okoliczni mieszkańcy oraz przedstawiciele różnych grup i służb publicznych.
Odpustową Sumę, której przewodniczył bp Edward Frankowski, poprzedziła modlitwa różańcowa prowadzona przez miejscowe koła Żywego Różańca. Podczas homilii biskup mówił o znaczeniu zawierzenia Bogu i podporządkowaniu Mu swojego życia na wzór Maryi. Na zakończenie Mszy św., zgodnie z polską tradycją dnia Matki Bożej Zielnej, bp Frankowski poświęcił przyniesione przez wiernych bukiety zbóż, ziół i kwiatów. – W skład bukietu, który lokalnie nazywamy „zielem”, wchodzi kilka rodzajów polskich ziół: grzmotnik, mięta, krwawnik, szałwia. Dodawane są kłosy zbóż oraz cała rozmaitość kwiatów, aby bukiet miał piękną kolorystykę – tłumaczyła, pokazując bukiet, pani Justyna z Rytwian.
Przez całe popołudnie w Pustelni odpoczywali przybyli tutaj wierni oraz turyści, którzy korzystali z regionalnych atrakcji, robiąc zakupy na licznych ludowych kramach czy spacerując po klasztornych ogrodach. Rytwiański odpust to jedna z największych uroczystości w regionie, która nie tylko świadczy o coraz większej atrakcyjności turystycznej miejsca, alei o szerokiej promocji powstałego tutaj ośrodka.