Poszukiwacze ze Stowarzyszenia "Sakwa" przekazali do sandomierskich konserwatorów ołowianą pieczęć - tzw. bullę wytłoczoną przez antypapieża Jana XXIII z początku XV wieku.
Znalezisko przekazał do sandomierskiej delegatury Dawid Stec ze Stowarzyszenia „Sakwa”. Członkowie stowarzyszenia prowadzili badania mające na celu dokładne zlokalizowanie miejsca, gdzie niegdyś znajdował się dwór właścicieli wsi Brzezie, powstały jeszcze w średniowieczu. - Wśród znalezionych i przekazanych do delegatury przedmiotów na szczególną uwagę zasługuje, zachowana niestety tylko w połowie, ołowiana pieczęć – tzw. bulla. Bulle były pieczęciami, którymi od XIV wieku opatrywano dokumenty wydane przez papieży, z czasem tą nazwą zaczęto określać również same dokumenty.
Bulle wykonywano zazwyczaj z ołowiu, w przypadku szczególnie ważnych dokumentów, również ze złota. Na jednej ich stronie znajdują się przedstawienia świętych Piotra i Pawła opatrzone ich inicjałami SPA (Sanctus Paulus – Święty Paweł) i SPE (Sanctus Petrus - Święty Piotr), na drugiej zaś imię papieża wystawiającego bullę. Przez środek pieczęci przechodził pionowy otwór, przez który przeciągano jedwabny sznurek, na którym była zawieszana – wyjaśnia dr Marek Florek z sandomierskiej delegatury. - Bulla z Brzezia, zachowała się w połowie, przełamana na linii otworu służącego przeciągnięciu sznurka. Na jej jednej stronie widoczny jest wizerunek św. Piotra wraz z towarzyszącymi mu inicjałami SPE, na drugiej zaś w pierwszym rzędzie litery IO [….], w drugim NN [….], w trzecim zaś XX [….]. Napis ten należy zatem najpewniej odczytywać jako IOANNES PP XXIII, a więc papież Jan XXIII – dodaje sandomierski archeolog.
Papież Jan XXIII został wybrany na to stanowisko w 1410 roku, w czasach tzw. wielkiej schizmy zachodniej w Kościele katolickim, kiedy to równocześnie na biskupów Rzymu (papieży) ówczesne siły polityczne wynosiły niezależnie różne osoby, nawzajem się nieuznające. Jan XXIII był papieżem do 1415 roku, po czym, zmuszony do abdykacji, zmarł w 1419 roku. Pomimo, że był uznawany za prawdziwego następcę świętego Piotra m.in. przez Polskę i jej episkopat, a także Francję, Anglię, Portugalię, Czechy i część księstw niemieckich (nie był uznawany natomiast np. przez Aragonię, Kastylię i cesarza niemieckiego), jako papież tzw. obediencji pizańskiej (nazwa od miasta Piza), w oficjalnej historii Kościoła Katolickiego uznawany jest za uzurpatora i określany, jako „antypapież”. Stąd też został pominięty w „oficjalnej numeracji papieży”, a jako Jan XXIII figuruje kanonizowany ostatnio Angelo Giuseppe Roncalli, papież w latach 1958 - 1963.
- Średniowieczne ołowiane bulle papieskie nie są często spotykanymi zabytkami na ziemiach polskich, zaś bulla antypapieża Jana XXIII, chociażby z faktu krótkiego jego urzędowania (1410-1415) oraz późniejszego nieuznawania go przez Kościół Katolicki, jest znaleziskiem wyjątkowym. Wiadomo, że Jan XXIII jako papież wydał kilka dokumentów dotyczących ziem polskich i polskiego Kościoła. W 1412 zdecydował o przeniesieniu siedziby biskupa rzymsko-katolickiego z Halicza do Lwowa a tamtejszy kościół parafialny ustanowił katedrą arcybiskupią. Wydał również przywilej dla zakonu Bożogrobowców z Miechowa, pozwalający na noszenie przez jego przełożonych insygniów biskupich. Na prośbę króla Władysława Jagiełły i kapituły sandomierskiej wydał bullę, która „zatwierdzała, uprawomocniała, uzupełniała i odnawiała” odpusty kolegiaty w Sandomierzu – tłumaczy dr M. Florek.
Według dra Tomisława Giergiela z Instytutu Historii UMCS w Lublinie, jest możliwe, że znaleziona w Brzeziu pieczęć była zawieszona właśnie przy tym ostatnim dokumencie wydanym dla kolegiaty sandomierskiej, który się nie zachował w oryginale. Nie jest również wykluczone, że bulla ta może się wiązać z jakimś nieznanym dokumentem wystawionym dla kolegiaty św. Marcina w Opatowie. Sugeruje to miejsce znalezienia – wieś Brzezie koło Opatowa. - Bez względu na to, czy przyjmiemy związek opisywanej pieczęci z Sandomierzem, czy też z Opatowem, zabytek ten jest jednym z najcenniejszych odkrytych w ostatnich latach okolicach Sandomierza – podsumowuje archeolog.
Po historycznym przebadaniu pieczęć trafi do Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu.