Na rzeczne łodzie i kajaki wsiadło prawie 60 osób. Przepłyną historyczny szlak wodny, którym przez dziesięciolecia ulanowscy flisacy spławiali do Gdańska drewno i inne towary.
Wodny szlak ma 751 km długości, a jego pokonanie zajmie rzecznym żeglarzom około 4 tygodni. Tak, jak przed wiekami, flisacy przed wyruszeniem uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Nawiązując w homilii do świadectwa wiary św.św. Piotra i Pawła, zachęcił zgromadzonych w świątyni do naśladowania apostołów.
– Wiara to wielka łaska i Boży dar, który nadaje ludzkiemu życiu szczególny wymiar, otwiera przed nami niezwykłe perspektywy. Musimy go strzec i rozwijać we współpracy z Bogiem, która powinna być tym intensywniejsza, im większe są nasze osobiste słabości i trudności zewnętrzne. Niech odwaga i determinacja, z jakimi wyruszacie dzisiaj na trudną, wielodniową wyprawę, będzie obecna także na płaszczyźnie wiary – mówił w homilii bp Nitkiewicz.
Po wspólnej modlitwie członkowie Bractwa Flisackiego św. Barbary oraz uczestnicy wodnej wyprawy zgromadzili się na ulanowskiej przystani rzecznej, gdzie po żeglarskiej odprawie rozpoczęto flis w kierunku Gdańska. – Dobrze, że po latach powróciły zwyczaje flisackie. Jest to utrzymanie tradycji naszych pradziadów, którzy tymi wodnymi szlakami spławiali do Gdańska drewno i zboże. W mojej rodzinie tajemnice flisactwa przekazywane były przez pokolenia. To była bardzo ciężka i niebezpieczna praca. Dziś jest to turystyka i kultywacja tradycji, ale dobrze, że jest, bo odżywają nie tylko nasze wspomnienia, ale i wiekowe zwyczaje – podkreślał Mieczysław Pityński, najstarszy z ulanowskich flisaków.
We flisie biorą udział uczniowie szkolnych kół Ligi Morskiej i Rzecznej z całej Polski, członkowie stowarzyszeń i klubów wodniackich, jednostki prywatne reprezentujące poszczególne miasta nad Sanem i Wisłą, członkowie stowarzyszeń działających w Ulanowie oraz przyjaciele flisu. Wśród jednostek pływających największą atrakcję stanowić będzie tratwa zbudowana przez flisaków z Ulanowa. Jubileuszowy flis będzie okazją do promocji oraz poznania wodniackich tradycji poszczególnych miejscowości. Efektem ekspedycji będzie publikacja ukazująca przebieg flisu oraz promująca poszczególne miejscowości leżące na trasie. Na każdym przystanku flisu będą się odbywać spotkania i rozmowy dotyczące sposobów na uatrakcyjnienie i lepsze zagospodarowanie nabrzeży Sanu i Wisły. Będzie to też okazja do wymiany doświadczeń na temat wykorzystania turystycznych walorów rzek i miast.