Mur wokół klasztoru braci mniejszych kapucynów w Stalowej Woli-Rozwadowie jest właśnie odnawiany.
Mur ma 570 m długości i 0,6 m grubości. Od maja pracuje przy nim ekipa budowlańców, która wymienia dachówkę, zbija stary tynk i kładzie nowy. Na razie roboty prowadzone są na odcinku przy ulicach Klasztornej i Targowej. – Renowacja prowadzona jest tylko ze składek wiernych. Nie mamy żadnych dotacji. Niektórzy wsparli nas, przywożąc na przykład piasek, inni cement, a sami robotnicy zgodzili się pracować za mniej, by mieć też swój wkład to Boże dzieło – powiedział gwardian klasztoru br. Jerzy Kiebała.
Prace, jeżeli pogoda dopisze, zakończą się w połowie sierpnia.
Więcej w papierowym wydaniu sandomierskiego GN (na 29 czerwca br.).