Mimo, że w naszym rejonie nie doświadczyliśmy intensywnych opadów, jednak ulewne deszcze padające w południowej części kraju spowodowały, że służby ratownicze postawiono w stan gotowości.
Na razie nie ma zagrożenia powodzią w województwie świętokrzyskim. Jednak poziom Wisły i rzek w regionie systematycznie wzrasta.
Dlatego od dwu dni strażacy podnoszą koronę wału w Koćmeirzowie, aby zwiększyć bezpieczeństwo pobliskich mieszkańców. - Kolejną dobę trwają prace majce na celu podniesienie korony wały w Sandomierzu na osiedlu Koćmierzów, w celu profilaktycznego zabezpieczenia obecnego obwałowania. Łącznie wał już podwyższono na wysokość ok. 40-50 cm workami z piaskiem na długości 530 metrów – poinformował st. kpt. Bogusław Karbowniczek.
Sandomierskim strażakom pomagają zastępy przybyłe z Kujawsko – Pomorskiej Specjalistyczna Kompania Powodziowej, Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.
Na razie nie ma powodów do niepokojów, gdyż stan wody w Wiśle aktualnie wynosi 378, poziom ostrzegawczy to 420. Jednak główna fala dużej wody, która nadciąga z południowych części kraju spodziewana jest już w sobotę i niedzielę. Według przewidywań nie będzie ona tak duża, aby zagrażać bezpieczeństwu.
Sytuację na wałach kontrolują także miejscowe władze. Zdaniem Jerzego Borowskiego, burmistrza miasta, w tej chwili nie ma zagrożenia powodzią, ale doświadczenie powodzi sprzed kilku lat skłania, aby działać prewencyjnie, zwłaszcza w miejscach newralgicznych, a takim jest m.in. Sandomierz, gdzie 4 lata temu doszło do przerwania wału.
Strażacy w stanie gotowości
Przygotowania na dużą wodę
Bogusław Karbowniczek
Służby w stanie gotowości
Przygotowania na dużą wodę
Bogusław Karbowniczek