Zapisane na później

Pobieranie listy

Mój święty

– Gdybyście widzieli mnie wtedy, kiedy czułam się tak bardzo źle, tak jak widzicie teraz, nie mielibyście żadnych wątpliwości, że to był wielki cud, który uczynił Bóg – wyznała Floribeth Mora Díaz.

Andrzej Capiga

|

Gość Sandomierski 20/2014

dodane 15.05.2014 00:00
0

Wiara pozwoliła jej zawierzyć Janowi Pawłowi II, którego pani Díaz nazywa „moim świętym”. – Jesteś tak blisko Boga. Powiedz mu, by nie pozwolił mi umrzeć – zwróciła się do zmarłego papieża. Jej modły zostały wysłuchane 2 maja 2011 r., w dzień po beatyfikacji Jana Pawła II. – Następny dzień był dla mnie najwspanialszym w życiu. Usłyszałam wtedy w moim pokoju głos, który powiedział mi: „Nie obawiaj się, wstań!”. Wstałam i ze spokojem weszłam do kuchni, gdzie powitał mnie mój zaskoczony mąż – wspomina pani Floribeth.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..