Zostały zapoczątkowane kilka lat temu, sprawowane na wzór rzymskich nabożeństw pasyjnych gromadzą w kościołach i na ulicach miast wielu wiernych.
W pierwszy piątek Wielkiego Postu w większych miastach diecezji rozpoczęto pasyjne nabożeństwa Stacyjnych Dróg Krzyżowych. Te wielkopostne spotkania modlitewne zostały zapoczątkowane kilka lata temu przez bp. Krzysztofa Nitkiewicza na wzór rzymskich nabożeństw pasyjnych. Podobnie jak w ubiegłym roku nabożeństwa stacyjne sprawowane będą w poszczególnych miastach diecezji.
Pierwszym sandomierskim kościołem stacyjnym była świątynia pw. Chrystusa Króla. Droga Krzyżowa zgromadziła wielu wiernych z całego miasta, kapłanów, wspólnotę seminaryjną oraz osoby zakonne. Rozważania pierwszej stacyjnej Drogi Krzyżowej przeprowadzono w odniesieniu do wierności swojemu powołaniu. Podczas rozważań podkreślano znaczenie żywej i odnowionej wiary jako źródła siły w wypełnianiu osobistego powołania.
W Tarnobrzegu odbyła się gwiaździsta Droga Krzyżowa. Wierni wyszli w parafialnych grupach z poszczególnych świątyń miasta, aby wspólnie zgromadzić się pod figurą Najświętszego Serca Jezusowego na osiedlu Serbinów. Podczas drogi poprowadzono poszczególne pasyjne rozważania stacji Chrystusowej męki. Na zakończenie wspólnej modlitwy odmówiono Akt Zawierzenia rodzin i proszono o dar trzeźwości dla całej społeczności miasta.
- Od kilku lat całą rodziną uczestniczymy w poszczególnych spotkaniach na pasyjnych nabożeństwach. Są one nie tylko chwilą refleksji w tym szczególnym czasie Wielkiego Postu ale także świadectwem naszej żywej wiary, gdyż najczęściej odbywają się na ulicach miasta. Wydaje mi się, że potrzebujemy takiej wspólnej manifestacji naszej chęci pójścia za Chrystusem krzyżową drogą - podkreślała pani Anna, która przybyła na tarnobrzeskie nabożeństwo pasyjne.
- Po raz pierwszy jestem na takim nabożeństwie. Bardzo osobiście odebrałem rozważania, które dzisiaj prowadziły nas po krzyżowych stacjach. Nie ukrywam, że skłoniły mnie one do pewnych postanowień, które chcę podjąć, aby choć odrobinę zmienić swoje życie. Nie będzie łatwo, ale myślę, że warto, tak jak warto było dziś mimo pewnego chłodu uczestniczyć w tej modlitwie - podkreślał Krzysztof z Tarnobrzegu.