Bp Krzysztof Nitkiewicz pobłogosławił ks. Andrzeja Nowakowskiego na pracę na placówce misyjnej do parafii Mukonchi w diecezji Kabwe.
W świątyni w Waśniowie zebrała się cała lokalna społeczność, w której wzrastał nowy misjonarz. Jedni gratulowali i życzyli owocnej pracy na Czarnym Lądzie, inni ukradkiem ocierali łzy wzruszenia i mocniej ściskali paciorki różańca modląc się za misjonarza. Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Nitkiewicz, który podczas homilii podkreślił potrzebę zaangażowania misyjnego wszystkich wiernych. Eucharystię koncelebrowali kapłani dekanatu, koledzy ks. Andrzeja oraz przybyli goście z Centrum Misyjnego. - Mędrcy ze wschodu zostali obdarowani przez Boga prawdą o narodzeniu Chrystusa, stając się natychmiast jej wyznawcami i głosicielami. My również musimy nieustannie podążać ku Chrystusowi, żeby ewangelizować samych siebie a następnie świat – mówił do zebranych bp K. Nitkiewicz. Biskup wezwał ponadto obecnych do duchowego i materialnego wspierania nowego misjonarza. – To będzie nasz bezpośredni udział w dziele głoszenia Dobrej Nowiny – zaznaczył kaznodzieja. Pod koniec Mszy św. nastąpiło uroczyste błogosławieństwo i posłanie ks. Andrzeja na misję w Zambii.
- Nie jest prosto odpowiedzieć, jaka jest geneza powołania misyjnego. Ono dojrzewa w czasie. W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że Pan Bóg chce ode mojego kapłaństwa coś więcej niż praca na parafii. Po modlitwie i spotkaniach z ojcem duchownym podjąłem decyzję do wyjazdu na misję. Sam kierunek do Zambii pojawił się podczas rozmowy z biskupem Krzysztofem Nitkiewiczem, który wskazał na ten kraj, gdzie przez wiele lat pracował ks. kard. Adam Kozłowiecki pochodzący z terenu naszej diecezji. Podczas pobytu w Centrum poznałem podstawy pracy misyjnej, taki elementarz misyjny, czyli historię kraju i plemienia gdzie będę pracował, jego kulturę, obyczaje, wierzenia. Ponad to poznawaliśmy język angielski, który jest językiem urzędowym w Zambii, zapoznano nas z podstawami medycyny tropikalnej oraz podstawowymi zasadami pracy misyjnej – opowiadał ks. Andrzej Nowakowski. Na swojej placówce misyjnej będzie pracował z Grzegorzem Zbroszczykiem, następnie obejmie swoją nową parafię w Zambii. – Oczywiście, że na początku trochę towarzyszy strach przed wyjazdem, ale Pan Bóg dając powołanie misyjne daje także siłę do jego realizacji. Jak nam powtarzano w Centrum, dobry misjonarz, to święty misjonarz, więc najbardziej potrzeba mi wsparcia modlitewnego, o które bardzo proszę – dodał nowy misjonarz.