Złe warunki na drogach i połamane drzewa to efekty załamania pogodowego spowodowanego nadejściem nad Polskę orkanu Ksawery, który nie wyrządziły poważnych szkód w naszym regionie.
Sandomierzan obudził silny wiatr i okresowo padający śnieg z deszczem, który przy niskiej temperaturze powodował gołoledź. Ta spowodowała lokalne trudności na drogach, które były śliskie i w pewnych odcinkach niebezpieczne. - W godzinach porannych zanotowaliśmy utrudnienia w ruchu. Z uwagi na śliską nawierzchnię kierowcy samochodów ciężarowych i osobowych mieli kłopoty z przejazdem części odcinka drogi powiatowej i wojewódzkiej w Klimontowie. Panujące warunki atmosferyczne oraz nieostrożność kierujących mogły mieć wpływ na zaistnienie, dotychczas na terenie powiatu sandomierskiego, dwóch kolizji – poinformował asp. Jacek Kulita z Powiatowej Komendy Policji w Sandomierzu. Kilkakrotnie także interweniowali strażacy, wyjeżdżając do zgłoszeń spowodowanych skutkami silnego wiatru. – Dotychczas mieliśmy jedno poważne zgłoszenie w gminie Koprzywnica w miejscowości Trzosy strażacy musieli usuwać powalony na drogę powiatową konar drzewa. Na terenie powiatu nie zanotowaliśmy na razie poważniejszych skutków wichury. Na razie załamanie pogodowe mija łagodnie – poinformował kpt. Bogusław Karbowniczek, rzecznik Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Sandomierzu.