Można było degustować miejscowe trunki przy odpowiednio dobranych przekąskach. Opowiadano on tajnikach powstawania wina, uprawie winorośli i trudnościach polskiego winiarstwa.
Właściciele zdradzali tajniki powstawania wina. Zapytani o tajemnicę powodzenia, zgodnie odpowiadali, że podstawą są dobrej jakości owoce. - Dobre wino rodzi się w winnicy. Jeśli winnica w trakcie sezonu jest zadbana, a owoce są w dobrej kondycji, niewiele już trzeba starań, aby powstało dobre wino, Oczywiście, o wino trzeba dbać na każdym etapie produkcji, również wtedy, gdy jest w piwnicy. Niezwykle ważna jest czystość w winiarni - opowiadała Barbara Płochocka.
Słów uznania nie szczędził winiarzom dr Janusz Suszyna ze Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, członek Towarzystwa Naukowego Sandomierskiego.
- Zawsze wierzyłem, że sandomierskich winiarzy stać na coś naprawdę dobrego, ciekawego. Tutejsze wina cenię przede wszystkim za to, że są czujne. Mają trochę więcej kwasów i dzięki temu konkretny smak. Wina produkowane z tych samych odmian we Francji czy we Włoszech są bardziej mdłe. Dla mnie miejscowe wina są doskonałe. Mają aromat i smak – zachwala Janusz Suszyna.
Towarzystwo Naukowe Sandomierskie przez miniony rok zachęcało mieszkańców regionu do uprawy winorośli i powrotu do tradycji winiarskich. Pierwsze winnice powstały w Sandomierzu już w XIII wieku dzięki dominikanom.
Na wzgórzu obok kościoła św. Jakuba dzięki staraniom towarzystwa powstała winnica, w której uprawia się 10 odmian winogron. W minionym sezonie, w ramach projektu „Powrót do tradycji winiarskich Ziemi Sandomierskiej”, odbywały się tam szkolenia i pokazy. Każde gromadziło mnóstwo zainteresowanych. To właśnie z tej winnicy powstanie Wino Dominikańskie. Degustacja przewidziana na podsumowanie projektu i konferencję winiarską 6 lutego, kiedy to zabutelkowane będą pierwsze egzemplarze Wina Dominikańskiego.