Sentymentalna podróż w lata trzydzieste ubiegłego wieku.
Jubileusz 75-lecia hutniczego grodu jest dobrą okazją do innego niż dotąd zaprezentowania początków miasta. O taką próbę pokusiło się Muzeum Regionalne w Stalowej Woli, organizując wystawę „Stalowa Wola – wzorowe miasto”. Ekspozycja pokazuje w oryginalnej aranżacji, nawiązującej do architektury okrętowej, elementy ówczesnego wyposażenia stalowowolskich wnętrz.
– Meble i bibeloty nabierają głębszego wymiaru za sprawą relacji dawnych mieszkańców miasta i ich potomków. Ludzie, którzy korzystali z tych przedmiotów, otaczali się nimi i wiążą z nimi swoje wspomnienia, tworzyli niezwykłą historię miasta, którą twórcy wystawy chcą na nowo opowiedzieć – powiedziała kurator wystawy Aneta Garanty.
Dlaczego wzorowe miasto? Tytuł, jak przyznała dyrektor muzeum Lucyna Mizera, jest trochę przewrotny, ale nie pozbawiony racji.
- Stalowa Wola, najmłodsze dziecko II RP, należy bowiem do nielicznych europejskich miast, zbudowanych od podstaw w latach 30. XX wieku. Młodzi polscy architekci i urbaniści, zainspirowani nowoczesnymi trendami w projektowaniu, mieli tutaj niepowtarzalną okazję, by swoją wizję miasta funkcjonalnego, wygodnego i pięknego nie tylko przelać na papier, ale i zrealizować w całości. Twórcy wystawy postanowili ten właśnie aspekt tworzenia miasta zaakcentować na ekspozycji. – wyjaśniła Magdalena Wielgocka, pracownik MR w Stalowej Woli.
Wystawie towarzyszy animacja dla dzieci pt. Zostań dizajnerem prezentowana na panelu interaktywnym, która łączy wiedzę o historii Stalowej Woli z pasją i kreatywnością w tworzeniu własnych projektów wnętrz. Okrasą wernisażu był występ Stanisława Soyki z zespołem bardzo gorąco przyjęty przez zwiedzających. Zaśpiewał także Chór Kameralny Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli pod dyrekcją Jerzego Augustyńskiego. Wystawę można oglądać w Galerii Warsztat przy ul. Hutniczej.