Obchody miały religijno-patriotyczny charakter. Rozpoczęły się Eucharystią w kościele parafialnym pw. Przemienia Pańskiego w Jastkowicach, której przewodniczył ks. Michał Powęska, młody kapłan, który wywodzi się z tej właśnie parafii. Witając uczestników Mszy św., w tym wójta Pysznicy Tadeusza Bąka, proboszcz jastkowickiej parafii ks. Adam Węglarz powiedział m.in., że trzeba podziękować Bogu za dar odzyskanej wolności oraz objąć modlitwą tych, którzy oddali swoje życie za te trzy piękne słowa: "Bóg, Honor, Ojczyzna".

Okolicznościowe słowo Boże wygłosił ks. Powęska. – 95 lat temu w sercu każdego Polaka zabił dzwon wolności. Odezwał się po 123 latach niewoli. Wolność to największy dar, jaki otrzymał człowiek wraz z aktem stwórczym. A prawdziwie wolny człowiek oznacza błogosławiony naród – podkreślił w płomiennym kazaniu młody kapłan.

W Eucharystii wzięli także udział uczniowie Zespołu Szkół im. Armii Krajowej w Jastkowicach, gdzie następnie odbyła się część oficjalna obchodów z udziałem m.in. wicestarosty stalowowolskiego Mariusza Sołtysa. Były więc patriotyczne pieśni, wiersze oraz tańce, a każdy uczestnik akademii dostał biało-czerwony kotylion.