Po raz siódmy w kilkudziesięciu miastach Polski odbywa się akcja „Zerwijmy łańcuchy”, która ma zwrócić uwagę na los psów łańcuchowych.
– My włączyliśmy się po raz pierwszy do przedsięwzięcia organizowanego obecnie przez portal „Mój Pies” – wyjaśnia Mariusz Mazur, prezes Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt „Ogród św. Franciszka”. – Zobaczymy jak ona wyjdzie, dopiero zaczęliśmy. Zaplanowaliśmy happening na dwie godziny od 12 do 14.
Do budy, ustawionej na Placu Bartosza Głowackiego, przykuło się łańcuchami kilkudziesięciu członków stowarzyszenia oraz wolontariusze, współpracujący z tarnobrzeskim przytuliskiem. Naśladując skowyt i wycie psów zwracali uwagę przechodniów, którzy otrzymywali specjalne ulotki informujące o celach akcji.
Naturalnie nie mogło zabraknąć czworonożnych podopiecznych stowarzyszenia, z których nie jeden poznał w swoim psim życiu co to znaczy łańcuch i przykucie do budy. – Praktycznie każdego tygodnia odbieramy dwa, trzy sygnały o niewłaściwym traktowaniu psów – mówi Mariusz Mazur. – Interwencje, jeśli dotyczą obszaru miasta, przeprowadzamy wspólnie ze Strażą Miejską, jeśli poza obszarem Tarnobrzega, wówczas z Policją. Zwykle kończą się odebraniem zwierzęcia właścicielowi.
Członkowie TSPZ mieli do czynienia z wieloma skrajnymi sytuacjami, m.in. z małym szczeniakiem zakutym w krowi łańcuch, który z trudem był w stanie udźwignąć. Zdarzało się, że psom nie zakładano nawet obroży tylko sam łańcuch, który nie popuszczany wrastał w szyję, zimą przymarzał do skóry.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, która weszła w życie w ubiegłym roku, „trzymanie zwierząt na uwięzi, która powoduje u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz nie zapewnia możliwości niezbędnego ruchu” jest traktowane jako znęcanie i podlega karze. Zarówno psy, jak i inne zwierzęta domowe nie mogą być przetrzymywane na uwięzi dłużej niż 12 godzin, dodatkowo łańcuch nie może być krótszy niż 3 metry. Łamanie tych przepisów jest karane aresztem lub grzywną, sąd może również nakazać odebranie zwierzęcia właścicielowi i nałożyć nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt.
Jeżeli jesteśmy świadkami złego traktowania psa, kota, jakiekolwiek innego zwierzęcia reagujmy powiadamiając działające na terenie naszej diecezji towarzystwa opieki nad zwierzętami lub Straż Miejską.