Technologia wytwarzania różowej porcelany została odtworzona w fabryce Adama Spały na podstawie starej, oryginalnej receptury, której twórcą był w przedwojennych latach Bronisław Kryński, współwłaściciel dawnej manufaktury.
Po prawie siedemdziesięciu latach badań i prób nad odtworzeniem składu i technologii wytwarzania w Fabryce Porcelany AS Ćmielów wyprodukowano pierwsze różowe serwisy porcelanowe. Piękno, delikatność i niezwykłość wyrobu można ocenić dopiero przystawiając filiżankę do światła, które przechodząc przez ceramiczną masę ma kolor jasnego, delikatnego, bardzo charakterystycznego różu. – To arystokracja wśród tego gatunku wyrobów, tak określają tę porcelanę znawcy i koneserzy. Odkrywcą procedury jej wytwarzania był Bronisław Kryński, przedwojenny współwłaściciel ćmielowskiej fabryki porcelany, który niestety zginął w obozie koncentracyjnym – opowiada Adam Spała, obecny właściciel fabryki.
Jak opowiada właściciel w ćmielowskiej fabryce już prawie tracono nadzieję na odnalezienie odpowiednich składników i ich proporcji do uzyskania tej szlachetnej ceramiki. - Przeprowadziliśmy setki prób. Eksperymentowaliśmy z barwnikami naturalnymi i sztucznymi, ale wciąż bezskutecznie. Uzyskiwany produkt albo nie maił odpowiedniego koloru, albo nie był przeświecalny albo niewystarczająco nienasiąkliwy, czyli nie spełniał technicznych wymogów porcelany – dodaje A. Spała.
Dopiero przekazane przez córkę dawnego technologa i współwłaściciela fabryki zapiski i receptury pozwoliły na wytworzenie cennej ceramiki. – Tak naprawdę to nie nasza zasługa, lecz pani Krystyny Kryńskiej, córki Bronisława, która przekazała nam cały szereg książek, dokumentów i zapisków ojca, w których była właśnie poszukiwana przez nas receptura. Wróciliśmy do dawnego składu i technologii wytwarzania opracowanej przez przedwojennego naukowca – dodaje A. Spała. Obecny właściciel nie zdradza dawnej tajemnicy, jedynie uchyla rąbka tajemnicy. – Poszukiwanym składnikiem, który pięknie barwi ten typ porcelany i nadaje jej niepowtarzalność jest złoto. To specjalne pudry i barwniki na bazie naturalnego złota sprawiają, że porcelana ma tak subtelny i niepowtarzalny kolor i rzecz jasna przepuszcza światło – dodaje pan Adama pokazując jedną z filiżanek. Na razie w ćmielowskiej manufakturze z różowej porcelanowej masy wytwarzany jest jeden komplet porcelanowy „London”. – W przygotowaniu są następne wzory, którymi chcemy powrócić to dawnego design. Trwają próby technologiczne, co będzie można jeszcze z tej masy wytwarzać, gdyż jest ona bardzo delikatna i wrażliwsza na parametry w procesie produkcji – dodaje.
Różowa porcelana
Serwis London
ks. Tomasz Lis /GN
Różowa porcelana
Miejsce poświęcone Bronisławowi Kryńskiemu
ks. Tomasz Lis /GN