Jego Królowa

Podczas spotkania, które odbyło się w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. dr. Michała Marczaka w Tarnobrzegu, królowały utwory o tematyce maryjnej, z których pan Kazimierz mógłby złożyć kilka tomików wierszy. Spotkanie rozpoczął jednak od niespodzianki, przygotowanej specjalnie dla jego uczestników. – Podczas poniedziałkowej nocy obudziłem się i miałem w głowie gotowy wiersz, który szybko przelałem na papier – zwierzył się poeta. – Bardzo chciałem napisać coś dla państwa, by w ten sposób podziękować za dzisiejszą obecność. „Królowo w nocy przychodząca/ Królowo w dzień panująca/ Królowo zawsze najbliżej czuwająca/ Królowo niezwykłe zwykłości rozdająca/ Królowo w każdym weselu wodę codzienności na nadzieję spełnienia zmieniająca – rozpoczął recytację najnowszego wiersza „22 sierpnia słów kilkoro do serca przytulonych”.

W trakcie wieczoru Kazimierz Wiszniowski zaprezentował kilka starszych utworów, wybranych losowo przez słuchaczy. Odczytał również fragmenty swojej prozy poetyckiej, w tym „Pamiętnik zapomnianego różańca”, zawierający ujęte w niekonwencjonalną formę rozważania tajemnic różańcowych.

Dla urozmaicenia spotkania recytację wierszy przeplatały piosenki w wykonaniu legendarnych Skaldów, do których słowa ułożył tarnobrzeski poeta, m.in. "List do Anioła Stróża". – Proszę sobie wyobrazić, że ten utwór Jacek Zieliński wykonał na festiwalu w Sopocie, choć miał z tym wielki problem. Organizatorzy nie chcieli bowiem zgodzić się na to – opowiadał Kazimierz Wiszniowski. – Bo jak na takim wydarzeniu będzie brzmieć piosenka o religijnej treści. Ale pan Jacek postawił na swoim. Niestety podczas retransmisji jego występ został wycięty.

Pan Kazimierz przygotował dla swych słuchaczy jeszcze jedną niespodziankę – obrazki z wizerunkiem Matki Bożej Dzikowskiej, do której, jak sam przyznał ma szczególny sentyment.

Można było również nabyć kalendarze wydane nakładem Wydawnictwa Diecezjalnego w Sandomierzu z reprodukcjami obrazów Matki Bożej opatrzonymi wierszami tarnobrzeskiego poety.