W przeddzień Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w parafii na tarnobrzeskim osiedlu Serbinów odbył się I Marsz Trzeźwości.
Podczas wieczornej Mszy św., koncelebrowanej pod przewodnictwem ks. Krzysztofa Kuli, wierni modlili się o trzeźwość w swoich rodzinach, mieście oraz Ojczyźnie. Podczas homilii ks. prał. Michał Józefczyk, proboszcz parafii pw. MB Nieustającej Pomocy, odczytał list bp. Tadeusza Bronakowskiego, przewodniczącego Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości, w którym łomżyński hierarcha apeluje nie tylko o ograniczenie spożycia alkoholu, ale wręcz prosi o abstynencję, zwłaszcza w sierpniu, tradycyjnie od lat obchodzonym w polskim Kościele jako miesiąc trzeźwości. Biskup zwrócił uwagę na bardzo niepokojące zjawisko coraz bardziej nasilonej w niektórych mediach kampanii reklamujących alkohol i jego spożywanie. „Prośba o abstynencję ma nam również przypomnieć, że alkohol nie jest dla człowieka substancją neutralną. Ze względu na swoje właściwości jest substancją podstępną, wręcz zdradziecką. Spójrzmy na niemal milion osób uzależnionych, na wiele milionów pijących ryzykownie i szkodliwie. Polacy wydali w ubiegłym roku ponad 30 miliardów złotych na alkohol. Spożycie alkoholu na osobę od 15. roku życia wynosi 13,6 litra. Należy do tego dodać od 2 do 3 litrów alkoholu nierejestrowanego. To nie są jednostkowe problemy – to jest wielki problem społeczny” – pisał bp Bronakowski. Hierarcha zwrócił także uwagę na koszty, jakie ponosi społeczeństwo w związku z wypadkami, chorobami spowodowanymi przez alkoholizm. Z opracowań specjalistów wynika, że kilkakrotnie przewyższają dochody państwa z tytułu podatków ze sprzedaży alkoholu, sięgając nawet 3 procent PKB, czyli w przypadku Polski jest to ok. 45 miliardów złotych rocznie. Przewodniczący Apostolstwa Trzeźwości zwrócił się również do ojców, opiekunów i duszpasterzy, by w roku przeżywanym pod hasłem „Ojciec świadek wiary i trzeźwości” stanęli „w pierwszym szeregu troski o trzeźwość”.
Po Mszy św. wierni modląc się m.in. słowami Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa przeszli drogą wiodącą od figury Serca Bożego, pod pomnik bł. Jana Pawła II. Przy figurze Serca Jezusowego ks. Józefczyk przypomniał o akcie zawierzenia jaki 13 września 1997 r. w imieniu mieszkańców miasta złożyli jego włodarze. – Wołaliśmy tu tymi słowami – przypomniał duchowny – „Jezu jesteś Królem. Moim, naszym Królem. Chcemy pełnić Twoją najświętszą wolę”. Dzisiaj przychodzimy, by prosić Cię w szczególny sposób o trzeźwość w naszych rodzinach, naszym mieście i naszej Ojczyźnie. Wiemy, ile zła dzieje się przez alkohol. W ważnych momentach naszych dziejów mogliśmy porzucić ten zgubny nałóg i tym zadziwić cały świat. Ale czy tylko w chwilach zagrożenia jesteśmy w stanie powiedzieć stanowcze: nie! temu co nadal stanowi dla nas największe zagrożenie? – pytał ks. Michał Józefczyk. Tu, w tym miejscu chcemy błagać o potrzebne łaski i przepraszać za całe zło płynące z alkoholizmu.
Uczestnicy marszu zatrzymali się również pod figurą Chrystusa Zmartwychwstałego. – Wznieśliśmy ją w roku 2000 na progu nowego tysiąclecia – zauważył proboszcz serbinowskiej parafii. – W tym miejscu stajemy dzisiaj, w przeddzień uroczystości Wniebowzięcia Maryi i cudu nad Wisłą, żeby prosić Cię Chryste, abyś nas raczył wysłuchać. Wiemy jak wiele w naszych sercach i życiu musimy poprawić. Ale bez Twojej łaski i pomocy niewiele jesteśmy zdziałać.
I Marsz Trzeźwości zakończył się pod pomnikiem Papieża Polaka, wielkiego orędownika trzeźwości.