„Zabierz wnuczka na majówkę” – to pomysł legionistów Maryi na powrót do dawnego zwyczaju śpiewów majowych przy przydrożnych kapliczkach.
Nie tylko w wioskach i miasteczkach, ale i w dużych miastach odżywa zwyczaj majowego śpiewania maryjnych pieśni przy kapliczkach. Są jednak miejsca, gdzie zaprzestano tej polskiej tradycji, a przydrożne krzyże ledwo co widać zza wybujałych chaszczy. - Co wieczór gromadzimy się, aby śpiewać litanię maryjną, pieśni o Matce Bożej oraz odmówić dziesiątek różańca. Tego uczyły nas babcie i mamy. Tak zawsze bywało. Teraz, z roku na rok, jest nas coraz mniej. Szczególnie młodych trudno namówić na wspólne śpiewanie. Chyba się wstydzą stanąć obok starszych i modlić się – ze smutkiem opowiada Maria Bielas z podopatowskiej wioski.
Aby nie zaginął polski zwyczaj, osoby zrzeszone w Legionie Maryi prowadzą majową akcję ewangelizacyjną „Zabierz wnuczka na majówkę”. - Chcemy wskrzesić dawny zwyczaj tam, gdzie już się nie śpiewa majówek i zachęcić młodych do wspólnej maryjnej modlitwy. Wychodzimy do tych zapomnianych kapliczek, odnawiamy je w miarę możliwości i zapraszamy do modlitwy. Tam gdzie ta modlitwa jest kultywowana po prostu dołączamy, zachęcając szczególnie dzieci. Nazwaliśmy tę akcję „Zabierz wnuczka na majówkę”, aby osoby starsze poczuły się odpowiedzialne za wychowanie religijne młodego pokolenia. Jest to także sposób na ewangelizację – powiedział ks. Rafał Cudziło, diecezjalny opiekun duchowy Legiony Maryi.
Majówka z Legionem Maryi - diecezja sandomierska
j1516pl