Tutaj uprawia je prawie każdy. Dobry mikroklimat pozwala na uzyskanie pierwszych owoców już w maju.
Wpołowie lat 80. ubiegłego wieku do ówczesnego proboszcza parafii św. Marcina w Połańcu, ks. Zygmunta Wieczorka, przychodzili ludzie z najbardziej oddalonych wiosek z prośbą o wybudowanie kaplicy. – Ci z Maśnika mieli wtedy ponad 7 km do kościoła. Jako miejsce wybrano największą wioskę, Ruszczę – wspomina ks. Józef Grabda.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści