Mimo że „Kod Leonarda da Vinci” przedstawił Opus Dei w niekorzystnym świetle, wiele osób zainteresowało się charyzmatem ruchu, a w Polsce kilka zostało nawet jego członkami...
Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie z Kazimierzem Blankiewiczem, krakowskim przedstawicielem Opus Dei, które w klasztornej kawiarence braci kapucynów w Stalowej Woli zorganizował br. Robert Krawiec. Kazik – bo prosił, aby tak się do niego zwracać – w Opus Dei jest od prawie dziesięciu lat i pełni funkcję numerariusza, czyli osoby żyjącej w celibacie. Ukończył Szkołę Główną Handlową w Warszawie. Obecnie pracuje w firmie produkującej soki. – Opus Dei założył św. Josemaria Escriva, który choć całe swoje życie poświęcił Bogu, zostając księdzem, czuł, że Stwórca chce od niego czegoś więcej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.