Przez dwa dni w Sandomierzu trwały zmagania sportowe rozpoczynające sezon turystyczno-rekreacyjny. Na starcie stanęli biegacze i miłośnicy rowerów.
Po trasach wyznaczonych pośród kwitnących sadów jabłoni, wiśni, czereśni i brzoskwiń rywalizowali biegacze i cykliści. Pierwszego dnia na trasy wyruszyli miłośnicy biegów. Z sandomierskiego rynku wystartowali długodystansowcy by rywalizować na trasie 10 km, półmaratonu i maratonu oraz trasach nornic walking . Ogółem w zawodach wzięło udział blisko 200 zawodników podzielonych na kategorie wiekowe. Podczas trwania zawodów wokół sandomierskiego Rynku rywalizowały dzieci i młodzież w biegach szybkościowych. Jak podkreślali zawodnicy nie ważny był wynik ale ukończenie wyjątkowo trudnej trasy. – Było bardzo ciężko, bo nietypowa trasa i wyjątkowa, piękna ale ciężka. To mój kolejny pół maraton – komentował Szkurłat Zbigniew z Kielc. Jest to mój już kolejny bieg, przyjechałem do Sandomierza z synem i wnukiem. Trenuję kilka razy w tygodniu by trzymać formę mimo wieku jest dobrze – dodał pan Zbigniew, który biegł w kategorii powyżej 60 lat. Syn Bartosz był bardziej zadowolony z biegu zaś wnuk Igor biegał na dystansie 600 m. zdobył szóstą lokatę. Kolejnego dnia wystartowali miłośnicy biegania górskiego oraz cykliści w zawodach MTB. Organizatorami sportowego weekendy było MOSiR Sandomierz oraz Urząd Miasta. W konkurencjach biegowych na dystansie 10 km wzięło udział dwu sandomierskich księży osiągając zadowalające wyniki.