W Wielką Sobotę odnowimy nasze przyrzeczenia chrzcielne. W wielu kościołach odbędą się chrzty małych dzieci, a w katedrach – dorosłych katechumenów. Ten dzień ma nam uświadomić znaczenie tego sakramentu.
Zdecydowana większość z nas chrzest przyjęła jako maleńkie dzieci. Wzrastaliśmy w rodzinach chrześcijańskich, potem lekcje katechezy i kolejne sakramenty wprowadzały nas w życie wiarą. Wchodzimy w to wszystko jakby z marszu, czasem nie doceniając tego, co jest nam przekazywane i co otrzymujemy. Jesteśmy zdziwieni, gdy okazuje się, że ktoś jest nieochrzczony. Często pytamy: "Co się stało? Dlaczego tak późno?".
Uczestnicząc w Wigilii Paschalnej, trzymając zapaloną świecę i odpowiadając na pytania, czy wierzę, warto zastanowić się nad darem chrztu i otrzymanej wiary. Bo czasem traktujemy ją chyba zbyt powszednio, tak, jakby była na siłę wpisana w nasze życie. Coraz więcej osób zaczyna traktować przyjęty w dzieciństwie chrzest jak bliznę, która świadczy o jakimś okaleczeniu, a nie jak łaskę, którą otrzymaliśmy od Boga dzięki wierze naszych rodziców.
Kiedyś pewna para moich znajomych zastanawiała się nad chrztem dziecka – czy w niemowlęctwie, czy zostawić mu tę decyzję, jak dorośnie i samo dokona wyboru. W rozmowie zapytałem, czy pamiętają, jak ich starszy syn uczył się chodzić. Wzruszyli ramionami. Pytałem w zaparte: "Jak Piotruś stawiał pierwsze kroki, to trzymaliście go za rękę, asekurując, by nie upadł, czy też zostawialiście samego, by poprzez bolesne upadki sam dochodził, jak trzeba łapać równowagę?". Dalej była cisza. "Pozwólcie, by małą Karolinkę (tak miała mieć na imię ich córka) Pan Bóg za palec poprowadził przez jej dzieciństwo. Szkoda marnować tych lat Jego łaski" – podpowiadałem.
W Wigilię Paschalną w sandomierskiej katedrze trzy osoby dorosłe otrzymają chrzest oraz pozostałe sakramenty dojrzałości chrześcijańskiej (bierzmowanie i Komunię). Każda osobo to osobna historia dochodzenia do Boga. Przez kilka miesięcy przechodzili kolejne etapy katechumenatu, poznając tajemnice naszej wiary, spędzali godziny na katechezach i indywidualnych spotkaniach. W momencie przyjęcia chrztu będą wolni od każdego grzechu, najbielsi ze wszystkich, dlatego przywdzieją białe szaty, podobnie, jak my w momencie chrztu.
Takie momenty uświadamiają, co tak naprawdę daje każdemu z nas chrzest i jaką jest łaską. Pomagają zrozumieć, kim jesteśmy.