Tu każdy „miga” swoją modlitwę. Ich ruchy rąk i mimika tworzy mówią więcej niż nasze słowa. Osoby głuchonieme i niesłyszące spotkały się w Padwi Narodowej.
Wprowadzenie relikwii św. Filipa Smaldone towarzyszyło diecezjalnemu spotkaniu duszpasterstwa osób głuchoniemych i niesłyszących. – To patron zapatrzony w potrzebę drugiego człowieka. On widząc ludzką słabość nie potrafił przejść obok obojętnie. My także mimo naszych słabości i ograniczeń mamy być zaczynami dobra w naszych środowiskach – mówił podczas katechezy ks. Waldemar Olech, diecezjalny duszpasterz głuchoniemych. Na pielgrzymkę wraz ze swymi duszpasterzami przybyły osoby ze Stalowej Woli, Janowa Lubelskiego, Tarnobrzega, Sandomierza i Ostrowca Świętokrzyskiego. – Duszpasterstwo głuchoniemych i niesłyszących prowadzone jest w każdym większym mieście diecezji. Gromadzimy się kilka razy w miesiącu na wspólnej Eucharystii i spotkaniu formacyjnym. Wtedy nasi podopieczni mają okazję do spowiedzi i rozmowy z duszpasterzem, jak również do integracji w swoim środowisku. W każdym z tych miast organizowane są także Dni Głuchych, podczas których społeczeństwu przybliżane są problemy tych ludzi oraz prowadzona jest kampania mająca na celu przełamywanie barier we wzajemnej komunikacji – mówił ks. Dominik Bąk, migający ksiądz ze Stalowej Woli. Podczas diecezjalnego spotkania w uroczystej procesji rozpoczynającej wspólną modlitwę do padewskiej świątyni wprowadzono uroczyście relikwie patrona głuchych św. Filipa Smaldone. – W Kościele nie ma lepszych i gorszych. Jesteśmy sobie równi i za siebie nawzajem odpowiedzialni. Wasze problemy związane z mową i słuchem jeszcze bardziej zbliżają do siebie nasze serca, zachęcają do posługiwania się językiem miłości, językiem Chrystusa. Nigdy nie czujcie się ułomni, gorsi, inni. Wasze szczególne zaufanie Bogu i człowiekowi, wrażliwość i spontaniczność, ubogacają całą wspólnotę Kościoła – mówił do pielgrzymów podczas homilii bp Krzysztof Nitkiewicz. Całe spotkanie oraz wspólna modlitwa była przekazywana przybyłym pielgrzymom w języku migowym.