Znamy je z obrazów, choćby Wojciecha Kossaka, jak opatrują rannych żołnierzy; z opowieści, gdy niosły pomoc chorym i rannym w pierwszych godzinach II wojny światowej, a potem razem z nimi ginęły mordowane przez hitlerowców. Wciąż w pamięci mam zdjęcie sprzed kościoła Ducha Świętego w Sandomierzu, gdy ratowały ofiary niemieckiej napaści. Niestrudzone, nieugięte, zawsze oddane. Takie są siostry miłosierdzia św. Wincentego à Paulo. Dla nich zawsze najważniejszy jest człowiek, o czym wymownie świadczy ich praca w kurozwęckim domu pomocy (s. IV–V).
Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«
‹
1
›
»
oceń ten artykuł
Możliwość oceniania treści jest dostępna tylko dla subskrybentów. Masz subskrypcję? zaloguj się