Stanęły prace przy budowie segmentu dydaktycznego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przy ulicy Kwiatkowskiego. Miały być zakończone w tym roku. Mogą mieć roczny poślizg.
Budowa została wstrzymana na etapie stanu surowego, gdy zaczęły się już prace wykończeniowe. Na części ścian zewnętrznych położony został tynk. Nic nie zapowiadało, że kolejna inwestycja akademicka realizowana w mieście będzie mieć problemy. KUL nie ma ostatnio szczęścia do inwestycji w Stalowej Woli. Ukończona siedziba Wydziału Inżynierii Środowiska nie nadaje się w pełni do wykorzystania. Na dwóch piętrach zamiast laboratoriów powstała bowiem część hotelarska. To niezgodne z pierwotnymi planami, które finansuje Unia. Potrzeba kilka milionów złotych na zrobienie poprawek. Segment przy ulicy Kwiatkowskiego także powstaje dzięki unijnemu wsparciu, ale jego inwestorem jest miasto. – Firma, która wygrała przetarg, zaproponowała ugodę. W tej chwili rozważamy, czy możemy ją podpisać – powiedział Ryszard Sęczyk, kierownik Zespołu do Spraw Funduszy Unijnych Urzędu Miasta w Stalowej Woli. Nowe warunki mogą oznaczać jednak większe wydatki dla miasta. W Stalowej Woli prowadzone są jeszcze dwie inne duże inwestycje akademickie. Przy ulicy Kwiatkowskiego powstaje budynek socjalno-dydaktyczny oddziału Politechniki Rzeszowskiej, a przy ulicy Popiełuszki budynek biblioteki międzyuczelnianej. Prace tutaj, na szczęście, idą pełną parą. Stworzenie bazy naukowo dydaktycznej dla wyższych uczelni w Stalowej Woli kosztować ma 84,4 mln zł. Unia finansuje 70 proc. tej kwoty. Pozostałe wydatki ponosi miasto.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.