Nowy numer 11/2024 Archiwum

Szopki pod „Adasiem”

Ponad 10 lat temu za sprawą Kazimierza Wiszniowskiego w Tarnobrzegu narodził się zwyczaj robienia tradycyjnych szopek krakowskich.

Pan Kazimierz swoim pomysłem pozytywnie zaraził kilka szkół i placówek opiekuńczych, które na dobre połknęły bakcyla. – Myliłby się ktoś, kto sądzi, że chodzi tylko o samo wykonanie szopki. Clou idei jest bowiem udział w słynnym Konkursie Szopek Krakowskich. Przecież gdy zrobi się takie cudeńko jak bajecznie kolorowa, misterna szopka, to należy się tym chwalić i prezentować, a kto wie, może nawet zdobywać za swój trud i cierpliwość nagrody – tłumaczy Kazimierz Wiszniowski, prezes Klubu Inteligencji Katolickiej, wielki społecznik, wieloletni wychowawca młodzieży, człowiek dusza, który każdego przytuliłby do serca. Pomysł zaangażowania dzieci i młodzieży do robienia szopek zrodził się z miłości pana Kazimierza do Krakowa, miasta jego dzieciństwa i młodości.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy