- Obecnie przeżywamy Rok św. Brata Alberta, dlatego pamiętając jego maksymę, umiejmy dzielić się dobrocią i miłością - mówił ks. Jan Biedroń.
Tradycyjnie najliczniejsza z tarnobrzeskich procesji zgromadziła wiernych z dwóch parafii - ojców dominikanów oraz pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Poprzedziła ja Msza św. w sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej, koncelebrowana pod przewodnictwem o. Marka Grzelczaka OP, przeora miejscowego klasztoru z udziałem ks. Jana Biedronia, proboszcza serbinowskiej parafii oraz kapłanów z obu wspólnot.
W homilii ks. Jan Biedroń, nawiązując do obchodzonego Roku św. Brata Alberta, podkreślał znaczenie w naszym życiu ziemskiego i eucharystycznego chleba.
- Mówiąc o Eucharystii, sięgamy myślami do chleba krzepiącego nasze siły fizyczne. Czym jest chleb doskonale wiemy, a przynajmniej możemy się dowiedzieć i docenić jego dostępność, gdy uświadomimy sobie, że są na ziemi zakątki, gdzie ludzie umierają z jego braku. Chleb jest podstawą życia człowieka. Należy jednak pamiętać, że kryją się w nim o wiele większe wartości. W nim bowiem znajdujemy jedność. Jeżeli ludzie gromadzą się przy stole doświadczają owej jedności, czują bowiem, że nie są tylko samotnymi jednostkami, lecz wspólnotą. W chleb wpisuje się także i litość, bo nawet nie znając kogoś wyciągającego do nas rękę z prośbą o chleb, jako ludzie, jako chrześcijanie mamy obowiązek mu pomóc. W chleb wpisane jest także dobro. Obecnie przeżywamy Rok św. Brata Alberta, dlatego przypominajmy sobie ciągle jego maksymę: „być dobrym jak chleb” czyli, umieć dzielić się dobrocią i miłością. Skoro ten ziemski chleb odgrywa tak istotną rolę w naszym ziemskim życiu, to czymże jest chleb eucharystyczny, krzepiący nasze siły duchowe? On daje nam moc, abyśmy byli ciągle z Panem Jezusem, zarówno podczas ziemskiej pielgrzymki, jak i w wieczności. Eucharystia jest źródłem i szczytem. Jeżeli człowiek go zasmakuje, to już zawsze będzie wiedział po co żyje - stwierdził ks. Biedroń.
Procesja z sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej Piotr Czepiel
Po Mszy św. wierni, podążając za monstrancją z Najświętszym Sakramentem, przeszli w procesji do czterech ołtarzy, które, jak co roku znajdowały się przy rondzie Solidarności, kapliczce Matki Bożej w murze okalającym park dzikowski, przy skrzyżowaniu ul. Sikorskiego i Zwierzynieckiej oraz figurze Serca Bożego. Procesja zakończyła się w kościele na os. Serbinów.
Uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej wspólnie celebrowały także parafie pw. Chrystusa Króla i św. Barbary. Po Eucharystii, sprawowanej w kościele na os. Przywiśle m.in. przez ks. Adama Marka i ks. Stanisława Bara, uczestnicy przeszli procesyjnie ulicami Niepodległości, Szpitalną i św. Barbary do świątyni na os. Siarkowiec.
Pozostałe tarnobrzeskie parafie święto Bożego Ciała przeżywały w swoich wspólnotach.