- Chrystus - Najmiłosierniejszy Zbawiciel, musi być zawsze naszym fundamentem, tak, jak był fundamentem dla założycieli tego świętokrzyskiego klasztoru, dla budowniczych bazyliki katedralnej w Sandomierzu i dla tych wszystkich, którzy od prawie dwustu lat wypełniają Jego misję w diecezji sandomierskiej - mówił bp Krzysztof Nitkiewicz podczas Mszy św. na Świętym Krzyżu.
W niedzielę miłosierdzia Bożego biskup Krzysztof Nitkiewicz odprawił Mszę św. w sanktuarium Drzewa Krzyża Świętego.
Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych, uczelni wyższych oraz liczni pielgrzymi z przewodnikami turystycznymi. Wraz z biskupem Eucharystię sprawowali ojcowie oblaci oraz kapłani z diecezji sandomierskiej.
Podczas homilii biskup podkreślił, że jak przez wieki, tak również i obecnie, życie społeczne powinno być budowane na fundamencie jakim jest Zmartwychwstały Zbawiciel.
- Świętokrzyskie sanktuarium założone u zarania chrześcijaństwa w Polsce przez benedyktynów i powierzone w ubiegłym wieku oblatom, mówi o Bożym miłosierdziu i o wielkości życia z Chrystusem. O jego wspaniałych owocach w sferze religijnej, kulturalnej i patriotycznej. Mówi także o degradacji człowieczeństwa i kulturze śmierci, które weszły tu wraz z usunięciem wspólnoty zakonnej i drastycznym ograniczeniem działalności duszpasterskiej. Klasztor stał się wówczas nie tylko jednym z najcięższych więzień, ale miejscem mordów, egzekucji, a nawet kanibalizmu. Obecnie przeżywa swoje odrodzenie i stanowi ważny ośrodek życia duchowego na mapie diecezji sandomierskiej, promieniując światłem Chrystusa Zmartwychwstałego - Najmiłosierniejszego Zbawiciela na cały region i jeszcze dalej - przypominał bp K. Nitkiewicz.
- Europa usiłuje dzisiaj zbudować społeczeństwo neutralne religijnie, kultywując wyrywkowo wartości chrześcijańskie. Jak zauważa francuski filozof Fabrice Hadjadj, mamy przed sobą ciało, które utraciło głowę, bo oderwało się od Chrystusa. Z tego powodu cierpi na ataksję, jest blade i zgaszone. Nastąpiło zubożenie relacji międzyludzkich oraz instytucjonalnych. Wszystko obraca się w sferze konsumpcji i zabezpieczeń socjalnych. Wiedzą o tym różni fundamentaliści religijni oraz ideologiczni. Oni nami gardzą i chcą wprowadzić swój porządek, wierząc, że w ten sposób oczyszczą zepsuty i skorodowany moralnie Zachód - mówił hierarcha.
- Byliśmy niedawno świadkami przerażających zamachów, dokonanych przez terrorystów muzułmańskich w Brukseli. Obok niewinnych ofiar, ogromu cierpienia i strachu, jakie spowodowały te barbarzyńskie akty, sprawcy chcieli im nadać wymiar symboliczny. Ktoś powie, że to się dzieje daleko od Polski. Daleko w sensie geograficznym, bo pod wieloma względami mamy już w naszym ojczystym domu sytuację podobną do tej jaka jest na zachodzie Europy. Rozluźniły się nasze więzy z Chrystusem, a pragnienie, wręcz pożądanie nieograniczonej wolności pociąga za sobą rezygnację z zasad chrześcijańskiego życia. Staliśmy się przez to puści w słowach oraz w gestach przez które wyrażamy naszą postawę religijną. Brakuje poważnej refleksji nad tym, co było, jest i będzie - podkreślał bp K. Nitkiewicz.
- Przypadająca w tym roku 1050. rocznica chrztu Polski, Światowe Dni Młodych w Krakowie i Rok Święty Miłosierdzia są okazją do umocnienia i ożywienia wiary. Bez niej będziemy jeszcze bardziej zagubieni i bezbronni wobec wyzwań, jakie niesie każdy dzień. Łacińska sentencja mówi, że historia jest nauczycielką życia. Studiowanie czasów minionych pozwala uchronić się od błędów, pomaga docenić to, co posiadamy i podsuwa pomysły na przyszłość. Nie możemy jednak zapominać, iż żyjemy w czasach Ducha św., w epoce Jego natchnień i charyzmatów. Podobnie, jak apostołowie, spotykamy Chrystusa Zmartwychwstałego, a właściwie to On nas odnajduje, przychodzi do nas w różnych życiowych okolicznościach - wskazywał ordynariusz sandomierski.
- Chrystus - Najmiłosierniejszy Zbawiciel, musi być zawsze naszym fundamentem, tak jak był fundamentem dla założycieli tego świętokrzyskiego klasztoru, dla budowniczych bazyliki katedralnej w Sandomierzu i dla tych wszystkich, którzy od prawie dwustu lat wypełniają Jego misję w diecezji sandomierskiej - podsumowywał bp K. Nitkiewicz.