Bezkolizyjnie połączył on strefę ekonomiczną w Stalowej Woli z turborondem, a w niedalekiej przyszłości - także z obwodnicą miasta.

Prace przy budowie łącznika drogowego odbywały się w dwóch etapach i nie były łatwe, ponieważ wiązały się z budową przejazdu pod torami kolejowymi. Dzięki obustronnym ścieżkom pieszo-rowerowym z łącznika mogą korzystać nie tylko zmotoryzowani.

  Strefa
...ale tak jakby nie do końca Andrzej Capiga /Foto Gość Inwestycja, czyli budowa rond przy ul. Grabskiego i ul. Energetyków, wiaduktu drogowego i kolejowego, przejazdu podziemnego, przebudowa ul. Solidarności wraz z asfaltowymi ścieżkami rowerowymi oraz ronda przy ul. Ofiar Katynia kosztowała 35 mln złotych, ale 10 mln to dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Inwestycja jest bardzo ważna także z perspektywy przyszłej rozbudowy strefy ekonomicznej. Jak bowiem zapowiedział Lucjusz Nadbereżny, prezydent miasta, stalowowolska strefa ekonomiczna zostanie poszerzona o jedną trzecią, czyli o 140 hektarów, głównie z myślą o przyciągnięciu tutaj firm z branży motoryzacyjnej, elektronicznej i nowych technologii. Pozwoli to rozwijać się strefie dynamicznie co najmniej przez dekadę.