W 79. rocznicę bohaterskiej śmierci dwóch wiślanych przewoźników w kościele w Łukowcu (gm. Koprzywnica) odprawiona została uroczysta Msza św. ich w intencji.

- Chcemy podziękować za życie Stefana Józefczaka i Józefa Nasternaka. To oni tutaj ratowali życie ludzi, polskich żołnierzy, którzy złożyli życie dla dobra naszej ojczyzny, żebyśmy mogli żyć w wolnej Polsce - powiedział prowadzący liturgię.

Po Mszy św. przed gośćmi z krótkim montażem literacko muzycznym wystąpiła młodzież z Zespołu Placówek Oświatowych w Koprzywnicy.

  Msza św. w kościele w Łukowcu Katarzyna Opioła

Następnie złożono wiązanki kwiatów pod tablicą upamiętniającą zamordowanych. W uroczystości udział wzięli potomkowie rozstrzelanych, między innymi mieszkający w Tarnobrzegu Janusz Błachowicz wraz z rodziną, będący współorganizatorem obchodów, przedstawiciele lokalnych władz oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości.

Stefan Józefczak i Józef Nasternak byli przewoźnikami obsługującymi prom linowy na Wiśle. Obaj, znając doskonale rzekę, w pierwszych dniach II wojny światowej uratowali część żołnierzy Armii „Kraków”, przewożąc ich pod ostrym ostrzałem na drugą stronę. Kiedy jednak transport promem stał się niemożliwy, postanowili przerzucić wojsko na lewą stronę Wisły wpław.

  Potomkowie rozstrzelanych Katarzyna Opioła

Za swoje poświęcenie otrzymali zaświadczenie wystawione przez wyższego oficera, którym mogli się legitymować po zakończeniu działań wojennych. Niestety, ktoś zdradził Niemcom, że pomagali polskiej armii. Podczas rewizji hitlerowcy znaleźli przy jednym z nich dokument potwierdzający słowa zdrajcy. Obaj zostali rozstrzelani na terenie betoniarni, należącej do Stefana Józefczaka. Straceni przewoźnicy byli mieszkańcami nieistniejącej już dziś wioski Radowąż.