Powiat chojnicki jest jednym z poszkodowanych przez nawałnicę, jaka przetoczyła się przez część województwa pomorskiego 11 sierpnia br. Pieniądze, które radni powiatowi, na wniosek starosty Pawła Bartoszka oraz zarządu powiatu, przyznali swoim kolegom z Chojnic, zostaną przeznaczone na odbudowę zniszczonej infrastruktury drogowej. Taką sugestię wysunął starosta chojnicki Stanisław Skaja w rozmowie telefonicznej z Pawłem Bartoszkiem.

- 20 tys. zł jest kwotą na jaką nas stać. Nie jesteśmy bowiem bogatym powiatem. Gdyby jednak każdy powiat wyasygnował podobne pieniądze, wówczas pomoc dla poszkodowanych miejscowości byłaby bardzo konkretna - zauważa Krzysztof Pitra, wicestarosta tarnobrzeski. - Uważam, że każdy samorządowiec powinien się solidaryzować ze swoim odpowiednikiem, reprezentującym gminę czy powiat, na terenie których zaszła jakaś katastrofa - stwierdza K. Pitra. - Nasz powiat z racji położenia w widłach Wisły i Sanu, które naraża go na zagrożenie powodziowe, czego doświadczyliśmy w tragicznym rogu 2010 i wcześniejszych latach, jest szczególnie uwrażliwiony na wspieranie poszkodowanych rejonów. Zwłaszcza, że doznaliśmy ogromnej pomocy płynącej od samorządów z całej Polski, a zwłaszcza z północy kraju. Gościłem w tamtym czasie Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, od którego otrzymaliśmy znaczne wsparcie. Dlatego uważam, iż pomoc innym samorządom jest jak najbardziej naturalną sprawą.

Z zapowiedzi wynika, iż w ślady tarnobrzeskich radnych powiatowych zamierzają pójść inne okoliczne powiaty, w tym m.in. stalowowolski.