Abstynencja nie jest powodem do wstydu. Konieczna w wielu sytuacjach ludzkiego życia, jest przejawem prawdziwej wolności człowieka.
Próbowałem przestać pić. Przysięgałem żonie, sobie, modliłem się: „Panie Boże, spraw, bym więcej nie sięgał po kieliszek” – opowiada pan Jacek. – I zaraz po Mszy św. szedłem, by z kolegami pić na plantach.
Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.